Według poniedziałkowej informacji świętochłowickiego samorządu linia będzie miała status zastępczej instalacji regionalnej, dzięki czemu będzie mogła przyjmować również odpady z innych miast regionu.

Decyzję o budowie instalacji władze Świętochłowic podjęły w związku z nowymi przepisami, które nakładają na gminy obowiązek segregacji odpadów komunalnych. Do 2030 r. odzyskiwanych powinno być nawet 75 proc. odpadów trafiających obecnie na wysypiska.

Budowę linii, która pozwoli na skierowanie do powtórnego zagospodarowania ok. 50 proc. dostarczanych śmieci, rozpoczęto na świętochłowickim składowisku odpadów komunalnych w ubiegłym roku. Wykonawcą została bytomska spółka Synkret, która w przetargu zaoferowała cenę 10,93 mln zł.

W ramach inwestycji powstała m.in. stalowa hala sortowni o wymiarach ok. 60 na 20 metrów. Wewnątrz zbudowano m.in. platformy przyjęć odpadów, zainstalowano linię technologiczną do ich ręcznej i mechanicznej segregacji, a także prasę do formowania odpadów opakowaniowych.

Obok hali powstały: niewielki budynek socjalno-sanitarny dla pracowników, plac do gromadzenia odpadów opakowaniowych, magazyn kontenerowy na odpady niebezpieczne, place i drogi przystosowane do ciężkiego transportu oraz instalacje ściekowe i sanitarne.

W sortowni przerabiane będą odpady, które ulegają biodegradacji, surowce wtórne, czyli metale, szkło i tworzywa sztuczne, a także odpady niebezpieczne.

Na świętochłowickie składowisko trafia rocznie 20-25 tys. ton śmieci z terenu 55-tys. miasta. Nowa linia do segregacji ma moc przerobową 30 tys. ton na rok - przy pracy jednozmianowej. Zakładając wskaźniki Wojewódzkiego Planu Gospodarki Odpadami (jeden mieszkaniec to ok. 380 kg odpadów rocznie), instalacja - na dwie zmiany - będzie mogła przyjąć i przetworzyć odpady wytworzone przez ok. 150 tys. mieszkańców.

Dlatego – według przedstawicieli świętochłowickiego magistratu - inwestycja wpisuje się w tworzenie regionalnego systemu gospodarki odpadami, którego częścią w przyszłości ma być zakład termicznej utylizacji odpadów. Nad tym przedsięwzięciem pracuje skupiający 14 miast Śląska i Zagłębia Górnośląski Związek Metropolitalny (GZM), którego prezydent Świętochłowic Dawid Kostempski jest szefem.

Zgodnie z projektem złożonym do Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Śląskiego

koszt świętochłowickiej instalacji segregacji odpadów to ok. 11,2 mln zł, z czego 9,2 mln zł to unijne dofinansowanie.(PAP)

mtb/ amac/