Na gminach ciąży obowiązek sprzątnięcia zalegającego na ulicach, chodnikach i placach śniegu. Gminy nie są jednak zobowiązane do wydzielenia odpowiedniego miejsca, w które mieszkańcy zwozić mogliby nadmiar śniegu z własnych nieruchomości.

W obliczu intensywnych w ostatnim czasie opadów i utrzymujących się minusowych temperatur sprzyjających zaleganiu białego puchu, problem nadmiaru śniegu stał się bardzo poważny dla właścicieli prywatnych nieruchomości. Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach stanowi, że gminy zobligowane są do zapobiegania zanieczyszczeniu ulic, placów i terenów otwartych, w szczególności przez zbieranie i pozbywanie się błota, śniegu, lodu oraz innych zanieczyszczeń uprzątniętych z chodników przez właścicieli nieruchomości.

Gmina zatem w żaden sposób nie jest odpowiedzialna za uprzątnięcie i wywóz śniegu nagromadzonego na terenie nieruchomości prywatnych. Co więcej, nawet gdyby mieszkaniec sam opłacił transport dla zalegającego na jego posesji śniegu (godzinny koszt wynajęcia ciężarówki do wywozu śniegu to 100 zł.), to żaden przepis nie nakłada na gminę obowiązku wyznaczenia odpowiedniego miejsca powszechnie dostępnego do składowania nadmiaru śniegu.

Większość gmin nie dysponuje zatem terenami, do których mieszkańcy mogliby legalnie zwozić niepotrzebny śnieg z ich prywatnych nieruchomości. W związku z zaistniałą sytuacją, niektóre osoby w obawie przed ociepleniem się i w skutek tego podtopieniem swoich posesji roztapiającym się śniegiem, na własną rękę wywożą zalegający śnieg w miejsca do tego nieprzystosowane.


Opracowanie: Karol Kozłowski, RPE WKP
Źródło: Gazeta Prawna z dnia 18 lutego 2010 r.