Za przyjęciem budżetu głosowało 24 radnych, 6 było przeciw, 1 radny wstrzymał się od głosu.

Prezydent Lublina Krzysztof Żuk podkreślił, że przyszłoroczny budżet miasta będzie dopełnieniem całej kadencji bardzo intensywnego inwestowania. W ciągu czterech lat kadencji jego i obecnej rady wydatki inwestycyjne mają łącznie sięgnąć 2,2 mld zł. W przyszłym roku na inwestycje miasto ma wydać prawie 780 mln zł, co będzie stanowić blisko 37 proc. wszystkich wydatków budżetu.

„Ten budżet oznacza, że kończymy najważniejsze inwestycje infrastrukturalne, które zapewnią dostępność komunikacyjną i podniosą jakość życia. Priorytetowy charakter mają inwestycje finansowane ze środków europejskich i dotacji rządowych oraz uzbrajanie terenów dla biznesu, aby przyczynić się do tworzenia nowych miejsc pracy” – powiedział Żuk.

Prezydent Lublina zaznaczył, że zadłużenie miasta zwiększy się w ciągu obecnej kadencji o około 400 mln zł, co jest konieczne dla realizacji inwestycji. Zapewnił, że miasto korzysta z preferencyjnych kredytów i koszty obsługi zadłużenia nie stanowią zagrożenia dla jego sytuacji finansowej. „Sięgając - jak każda firma - po zewnętrzne źródła inwestowania realizujemy potężny program inwestycyjny” - powiedział.

Żuk dodał w ciągu czterech lat obecnej kadencji łączne nakłady inwestycyjne wyniosą ponad 30 proc. wszystkich wydatków. „Niewiele miast w Polsce taki wskaźnik będzie miało. To pokazuje jak wielkie są potrzeby naszego miasta” - podkreślił.

W przyszłorocznym budżecie dochody zaplanowano na kwotę 1,97 mld zł, a wydatki na 2,14 mld zł. Deficyt ma wynieść 176 mln zł. Zadłużenie miasta na koniec roku przekroczy 1,1 mld zł. Wartość projektów współfinasowanych ze środków europejskich wyniesie ponad 550 mln zł. Z własnych środków miasto będzie musiało dołożyć do nich ponad 174 mln zł.

Najwięcej pieniędzy zostanie przeznaczonych na inwestycje w zakresie transportu i komunikacji. M.in. projekt modernizacji systemu transportu miejskiego pochłonie 146 mln zł, budowa drogi dojazdowej do węzła Dąbrowica na powstającej obwodnicy Lublina – 162 mln zł, a drugiego dojazdu do obwodnicy, do węzła Jakubowice – 90 mln zł. Na przebudowę ulicy Narutowicza w budżecie zaplanowano 11 mln zł, a na dokończenie budowy stadionu miejskiego – 85 mln zł.

Blisko 20 mln zł – dwa razy więcej niż w roku ubiegłym – ma być wydane na niewielkie inwestycje w poszczególnych dzielnicach, zgłoszone przez rady dzielnic i mieszkańców miasta.

Na politykę społeczną ma być przeznaczone ponad 225 mln zł, czyli porównywalnie z wydatkami w roku obecnym, a na kulturę prawie 50 mln zł, o 5 mln zł więcej niż w tym roku.

W dyskusji nad budżetem krytycznie do propozycji prezydenta miasta odnosili się radni opozycyjnego klubu PiS. „Ten budżet jest napisany w sposób nierealny, za zadaniami nie idzie odpowiednie finasowanie, wysprzedajemy majątek miejski, zadłużenie gigantycznie wzrasta, wzrasta również bezrobocie w naszym mieście” – powiedział przewodniczący klubu PiS, Sylwester Tułajew.