Skargę do Trybunału wniósł włoski wydawca, który został uznany przez sąd za osobę ponoszącą cywilną odpowiedzialność za realizację prawa do bycia zapomnianym przez osobę będącą bohaterem artykułu opublikowanego przed laty w dzienniku wydawanym przez skarżącego.

Artykuł stary, ale dostępny w internecie

Sporny artykuł został umieszczony w internetowym archiwum gazety, a w związku z tym był bez przeszkód dostępny szerokiej publiczności. Artykuł ten dotyczył bójki w restauracji oraz jej potencjalnej przyczyny, to jest sporu o własność nieruchomości i rozliczeń finansowych między restauratorami. Nazwisko i szczegóły życia rodzinnego restauratorów (dwóch braci prowadzących restaurację wraz z synami) zostało w spornym artykule ujawnione. Skarżący wydawca odmówił usunięcia lub zanonimizowania artykułu na prośbę jego bohaterów, którzy wnieśli sprawę do sądu. Ostatecznie artykuł został usunięty z archiwum, a przed Trybunałem skarżący wydawca zarzucił, iż ten stan rzeczy stanowił naruszenie jego dziennikarskiej wolności wypowiedzi, chronionej w art. 10 Konwencji o prawach człowieka.

Trybunał nie zgodził się z argumentacją skarżącego i nie potwierdził naruszenia art. 10 Konwencji.

 


Prawo do bycia zapomnianym a prawo do rozpowszechniania informacji

Trybunał wskazał, iż istotą sprawy była nielimitowana dostępność do spornego artykułu w latach 2008-2011: w toku postępowania przed włoskim sądem cywilnym skarżący sam usunął artykuł z Internetu. Mimo to sąd włoski uznał odpowiedzialność skarżącego za naruszenie prawa do zapomnienia bohaterów spornego artykułu w latach 2008-11, skoro skarżący nie zareagował na ich żądanie usunięcia informacji dotyczących ich bezpośrednio. Trybunał przypomniał w tej mierze, iż wraz z upływem czasu maleje ochrona dziennikarskiego prawa do wolności wypowiedzi i rozpowszechniania informacji, a wzrasta ochrona prawa zainteresowanej osoby do ochrony jej życia prywatnego i dobrego imienia z art. 8 Konwencji. Opublikowane informacje dotyczyły postępowania karnego oraz czynów karalnych, a zatem należy je uznać za informacje wrażliwe. Nakaz poszanowania prawa do bycia zapomnianym niekoniecznie musi być związany z usunięciem całości artykułu z Internetu (w niniejszej sprawie takie działanie miało miejsce z inicjatywy skarżącego wydawcy), a prawo do zapomnienia może zostać zrealizowane w inny sposób, na przykład w drodze zanonimizowania artykułu. Zostanie wówczas zapewniona dalsza dostępność publikacji wraz z ochroną wolności do rozpowszechniania informacji z art. 10 Konwencji. Trybunał stwierdził, iż w tym stanie rzeczy uznanie odpowiedzialności cywilnej wydawcy gazety za realizację prawa do zapomnienia osób, których dotyczyła publikacja internetowa, nie było nadmierne i stanowiło rozsądne zachowanie równowagi pomiędzy interesami obecnymi w sprawie. Nie było zatem naruszenia prawa skarżącego z art. 10 Konwencji.

Czytaj także: Strasburg: Po zatarciu skazania jest prawo do zapomnienia>>
 

Wydawca winien zanonimizować wersję elektroniczną publikacji

Omawiany wyrok wpisuje się w kształtującą się obecnie linię orzeczniczą Trybunału w Strasburgu w przedmiocie realizacji prawa do bycia zapomnianym, którego ochrona została ukonstytuowana głównie w art. 17 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 17 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem ich danych osobowych (RODO). Zgodnie z orzecznictwem Trybunału, prawo do bycia zapomnianym może zostać zrealizowane w drodze zanonimizowania danej publikacji internetowej, bez konieczności jej zupełnego usunięcia z domeny publicznej. W ten sposób zachowana zostaje sprawiedliwa równowaga pomiędzy, z jednej strony, prawem wydawcy i dziennikarza do rozpowszechniania informacji i wolności wyrażania opinii, a, z drugiej strony, prawem bohatera publikacji do poszanowania jego życia prywatnego i do bycia zapomnianym.

Biancardi przeciwko Włochom - wyrok ETPC z 25 listopada 2021 r., skarga nr 77419/16.