Wojewódzki Sąd Administracyjny 14 września br. stwierdził nieważność zaskarżonego zarządzenia i zasądził od prezydenta miasta na rzecz skarżącego Stanisława Z. kwotę 780 złotych i taką samą sumę na rzecz dwóch innych osób tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego.
Sąd podzielił argumenty strony skarżącej, że zarządzenie dyskryminuje przedsiębiorców cyrkowych wykorzystujących zwierzęta. Jest też sprzeczne m.in. z Konwencją UNESCO w sprawie ochrony i promowania różnorodności form wyrazu kulturowego oraz rezolucją Parlamentu Europejskiego z czerwca 2007 r. ( C 125 E/226). W rezolucji tej, choć niewiążącej stwierdzono, że sztuka cyrkowa stanowi dziedzictwo kulturalne. Rezolucja zwraca się do państw członkowskich o opracowanie lub wdrożenie środowiska prawnego i instytucjonalnego w celu wspierania twórczości artystycznej poprzez przyjęcie lub stosowanie ogółu spójnych i kompleksowych środków uwzględniających sytuację wynikającą z umów, zabezpieczenie socjalne, ubezpieczenie zdrowotne, podatki bezpośrednie i pośrednie oraz zgodność z zasadami europejskimi.
Oświadczenie w tej sprawie wydali przedstawiciele cyrków w Polsce: sąd uznał zarządzenie prezydent miasta dotyczące zakazu dzierżawy miejskich gruntów przedsiębiorcom prowadzącym cyrki za bezprawne. "Zgodnie z uzasadnieniem sądu, uderza ono w wolność gospodarczą i dyskryminuje podmioty gospodarcze, prowadzące działalność zgodnie z prawem" - twierdzą przedstawiciele cyrków.
Cyrk "Korona" z Czosnowa oraz trzech pracowników z tej branży artystycznej zaskarżyło do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego zarządzenie prezydent Warszawy z 19 stycznia br.( 51/2016).
Zarządzenie to było kierowane do urzędników. Dotyczyło organizowania na terenach należących do m.st. Warszawy objazdowych przedstawień cyrkowych z udziałem zwierząt. Hanna Gronkiewicz-Waltz zakazała zawierania umów najmu i dzierżawy nieruchomości z takimi cyrkami, a także - dystrybucji biletów na takie wydarzenia w biurach Urzędu m.st. Warszawy, urzędach dzielnic m.st. Warszawy i w jednostkach organizacyjnych m.st. Warszawy, a także ich promocji z wykorzystaniem majątku miasta. Do udziału w rozprawie w środę 31 sierpnia 2016 r. został dopuszczony Związek Pracodawców Cyrku i Rozrywki, który reprezentowała radca prawny Renata Wójtiuk-Janusz. - Zarządzenie stanowi wyraz światopoglądu osoby pełniącej funkcję publiczną, wybieranej w wyborach bezpośrednich i przekracza granice prawa - mówiła radca Wójtiuk-Janusz. - Ludzie zrozumieli to zarządzenie jako zakaz występów cyrków ze zwierzętami. Dochodzi do tego, że urzędnicy miejscy odmawiają cyrkom dostępu do wody, np. w Ciechanowie - wyjaśniała. Cyrki są spychane na obrzeża miast. Dodała też, że zarządzenie godzi w prawa podstawowe, takie jak swoboda działalności gospodarczej zagwarantowana w Unii Europejskiej i w Konstytucji RP. Pełnomocniczka Związku przywołała też art. 12 ustawy o gospodarce nieruchomościami, który nakazuje samorządom prawidłowe nimi gospodarowanie.
Przedstawiciel miasta radca prawny Rafał Minc polemizował: - Nie ma przepisu, który nakazywałby zawieranie umów najmu i dzierżawy z cyrkami. Nie ma też obowiązku promowania i dystrybucji biletów na te przedstawienia - twierdził Minc. Podkreślił, że nie ma w prawie polskim prymatu swobody działalności gospodarczej nad prawem własności.
Co do zakazu występów mec. Minc zaznaczył, że po wejściu w życie spornego zarządzenia były organizowane przedstawienia cyrkowe.
Problem może dotyczyć 17 -20 przedsiębiorców.
Wyrok nie jest prawomocny.
Sygnatura akt I SA/Wa 604/15, wyrok z 14 września 2016 r.
Dowiedz się więcej z książki | |
Negocjacje i mediacje w sferze publicznej
|