Sąd Apelacyjny w Brukseli odrzucił polski wniosek o anulowanie, wydanego na korzyść Eureko, Wyroku Częściowego Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego w Londynie. Jak poinformowało Eureko, Sąd Apelacyjny podzielił wnioski sądu pierwszej instancji, który w wyroku z 23 listopada 2006 roku orzekł, że argumenty przedstawione przez stronę polską nie miały żadnego uzasadnienia.

Jak głosi komunikat Eureko: „Obecna decyzja Sądu Apelacyjnego w Brukseli ostatecznie rozstrzyga, iż nie może być mowy o jakichkolwiek wątpliwościach dotyczących legalności wyroku Trybunału Arbitrażowego z 19 sierpnia 2005, jak również właściwości Trybunału do rozstrzygania tego sporu”.
W swoim komunikacie Eureko podkreśla zadowolenie z faktu, iż ustalenia postępowania arbitrażowego zostały potwierdzone. Holenderski holding informuje o rozpoczęciu drugiego etapu procedury arbitrażowej, który dotyczy ustalenia zadośćuczynienia za złamanie umowy pomiędzy Rzeczpospolitą Polską i Holandią o wzajemnej ochronie i popieraniu inwestycji. Eureko dodaje, że "jest spokojne o jego ostateczny wynik".

Tymczasem Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) chce w najbliższym czasie podjąć rozmowy z holenderskim koncernem Eureko w celu rozwiązania sporu dotyczącego PZU, zapowiedział wiceminister skarbu Michał Chyczewski, podtrzymując wcześniejsze deklaracje nowego rządu. - Na chwilę obecną nie wykluczamy żadnej drogi, ale nie oznacza to, że nie mamy woli porozumienia. Na pewno podejmiemy rozmowy z Eureko, ale zobaczymy, co Eureko zaproponuje i jakie będzie nastawienie drugiej strony - powiedział Chyczewski w wywiadzie dla TVN CNBC Biznes. Nie wykluczył jednak kontynuowania sprawy w sądzie arbitrażowym. - To, że przegraliśmy tę sprawę w sądzie belgijskim to efekt, niestety, złej strategii przyjętej przez poprzedni rząd, my to w pewnym sensie odziedziczyliśmy i teraz musimy się z tym zmierzyć. To jest to główne wyzwanie, które przed nami stoi - powiedział wiceminister.

Obecnie Eureko ma 33% minus jedna akcja PZU - m.in. przejęło walory zakupione przez Bank Millennium - i od dawna domaga się realizacji aneksu do umowy prywatyzacyjnej z 2001 roku. Skarb Państwa ma wciąż 55% akcji największego polskiego ubezpieczyciela. Ewentualna przegrana Polski może być bardzo kosztowna. Na początku kwietnia Eureko szacowało swoje straty na 2,4 mld EUR.