W projekcie nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (nad którym pracuje rząd) znajduje się wiele dobrych propozycji, ale nie ma rozwiązań, które umożliwiłyby likwidację (istotne zmniejszenie) podstawowych problemów gospodarki przestrzennej.
Prace nad projektem się przedłużają, co oznacza, że w dalszym ciągu obowiązują przepisy ustawy z 2003 roku. W efekcie pogłębia się dewastacja przestrzeni, a inwestycje budowlane nadal są obciążone nadmiernym ryzykiem, wynikającym m.in. z nieprzewidywalności przestrzeni. Koszty jakie będą musiały ponieść najbliższe pokolenia w spłacaniu długu publicznego są małe w porównaniu z konsekwencjami „nieładu”, jaki charakteryzuje Polskę.
Zdaniem autorów opinii, z obecnej sytuacji są dwa wyjścia: albo wykorzystać dobre rozwiązania zawarte w projekcie i tak je poprawić, aby realnie wpłynęły na prawidłowe kształtowanie ładu przestrzennego i uczynić to bez kolejnej zwłoki albo, jeżeli rząd uzna, że ponad dwuletnie prace nad projektem nie dały zadowalającego efektu, przerwać prace nad nim i natychmiast przystąpić do pracy nad nowym projektem.

Pełna treść opinii >>>