Trybunał Konstytucyjny odpowiadał na pytanie prawne WSA w Poznaniu, które dotyczyło zgodności art. 135 ust. 2 ustawy z 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych z art.2 konstytucji.

Ryzyko biznesowe?

Zaskarżony przepis uniemożliwia przedsiębiorcom z tej branży zmianę miejsca urządzania gry ustalonego w uprzednio wydanym zezwoleniu. Zdaniem sądu pytającego narusza to zaufanie do dotychczasowych przepisów, gdyż organizatorzy gier rozpoczęli realizację sześcioletnich przedsięwzięć gospodarczych. Zmiana stanu prawnego – w opinii WSA - wprowadziła istotną zmianę w uwarunkowaniach prowadzenia działalności gospodarczej polegającej na organizowaniu gier na automatach o niskich wygranych.
TK jednak nie podzielił opinii sądu administracyjnego. Sędzia sprawozdawca prof. Teresa Liszcz wyjaśniała, fakt że przedsiębiorcy inwestowali w przedsięwzięcia już istniejące, zamiast występować o pozwolenia na działalnosć w nowych punktach – było ich ryzykiem biznesowym. To była kwestia wolnego wyboru, której prawidłowości nie mogli być pewni.

Interes w toku nie został naruszony

Celem nowelizacji ustawy było bowiem ograniczanie gier hazardowych, gdyż wywoływały one patologie społeczne. Legislator zakazał generalnie gry na automatach o niskich wygranych poza kasynami, ale na podstawie przepisów przejściowych dopuścił tę działalność o ile przedsiębiorca uzyskał pozwolenie przed nowelizacją do czasu upływu ważności w punktach wymienionych w pozwoleniu.  Ustawodawca nie ograniczył praw przedsiębiorców, wynikających z uzyskanych zezwoleń, wykluczył natomiast możliwość dokonania nadzwyczajnej zmiany posiadanych zezwoleń, co nie oznacza jednak naruszenia praw nabytych, ani zasady ochrony interesów w toku – zaznaczyła sędzia Liszcz.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, zawarte w ustawie hazardowej wyraźne wyłączenie nadzwyczajnej możliwości modyfikacji decyzji administracyjnej w zakresie zmiany usytuowania punktu gier na automatach o niskich wygranych, nie narusza istoty uprawnień podmiotów prowadzących działalność gospodarczą w tym zakresie, ponieważ uprawnienia te nie zostały naruszone ani w kontekście przedmiotu działalności, ani czasu jej prowadzenia, ani też jej kontynuowania w określonych zezwoleniem punktach gier.

Sygnatura akt  P 4/11, wyrok z 23 lipca 2013 r.