Skargę do Trybunału wniósł obywatel Rumunii, który w lutym 2013 r. został skazany na karę pozbawienia wolności za przestępstwa gospodarcze. Wcześniej, w listopadzie 2012 r., zdiagnozowano u niego raka prostaty. Po zapadnięciu wyroku skarżący wniósł o zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności ze względu na stan jego zdrowia - sąd udzielił mu trzymiesięcznej przerwy w odbywaniu kary, a następnie nakazał powrót za kraty. Po powrocie do zakładu karnego stan skarżącego pogorszył się poważnie. Skarżący zmarł w grudniu 2013 r. (skargę przed Trybunałem popierał jego syn). Przed Trybunałem zarzucono, iż pozbawienie wolności osoby w terminalnym stanie choroby nowotworowej, zakończone zgonem w więzieniu, stanowiło nieludzkie i poniżające traktowanie sprzeczne z zakazem z art. 3* Konwencji o prawach człowieka.

Trybunał zgodził się ze skarżącym i potwierdził naruszenie art. 3 Konwencji.

Na wstępie Trybunał wskazał, że stwierdzenie naruszenia zakazu z art. 3 Konwencji wynikało chociażby z warunków jego osadzenia: skarżący był osadzony w celi wieloosobowej, w której na osobę przypadało mniej niż 3 m² przestrzeni. Zgodnie z orzecznictwem Trybunału i międzynarodowymi standardami więziennymi 3 m² przestrzeni na osobę to absolutne minimum, a osadzenie w warunkach większego zaludnienia sprowadza się do naruszenia zakazu nieludzkiego i poniżającego traktowania więźnia. Sytuacja skarżącego była tym gorsza, iż cela, w jakiej przebywał, nie była dostosowana do potrzeb osoby chorej terminalnie na raka.

Trybunał dalej wskazał, iż krajowe organy władzy zupełnie zignorowały sytuację osobistą skarżącego i nie zbadały, czy jego stan zdrowia w ogóle pozwalał na osadzenie. Co więcej, pomiędzy wydaniem wyroku skazującego a swym zgonem skarżący był siedemnaście razy przenoszony pomiędzy różnymi placówkami, czasami oddalonymi od siebie o kilkaset kilometrów. Na żadnym etapie nie wzięto pod uwagę możliwości leczenia skarżącego w jednym i tym samym miejscu, aby zaoszczędzić mu fatygi i przemieszczania się pomiędzy różnymi jednostkami penitencjarnymi i więziennymi oddziałami szpitalnymi. Trybunał nie miał także wątpliwości, że takie przenoszenie skarżącego pomiędzy placówkami musiało być w stanie zdrowia osadzonego wyjątkowo dolegliwe, z przekroczeniem progu cierpienia wymaganego dla stwierdzenia naruszenia zakazu nieludzkiego i poniżającego traktowania.

Trybunał wreszcie wskazał, iż wraz z postępem choroby i przejściem w jej etap terminalny zmuszanie skarżącego do przebywania w środowisku więziennym było po prostu nieludzkie. Ze względu na przesłanki humanitarne krajowe organy władzy miały obowiązek przedsięwziąć w tej sytuacji środki nadzwyczajne. Tymczasem sądy krajowe w ogóle nie uwzględniły specyfiki jego sytuacji osobistej i nie wzięły pod uwagę możliwości zastosowania środków alternatywnych do osadzenia. Organy rumuńskie przedłożyły względy formalne nad względy humanitarne, pozbawiając tym samym skarżącego możliwości spędzenia swych ostatnich dni z poszanowaniem jego godności. Miało tym samym miejsce naruszenie zakazu nieludzkiego i poniżającego traktowania z art. 3 Konwencji.

Zgodnie z regulacją z art. 150 polskiego kodeksu karnego wykonawczego sąd ma obowiązek odroczyć wykonanie kary pozbawienia wolności w przypadku "choroby psychicznej lub innej ciężkiej choroby". Za ciężką chorobę uznaje się taką chorobę, która może zagrażać życiu lub spowodować dla zdrowia osadzonego poważne niebezpieczeństwo. Należy zatem uznać, iż prawo polskie spełnia konwencyjne standardy ochrony godności chorego człowieka w trakcie pozbawienia wolności. W przypadku chorób przewlekłych, w których stan zdrowia osadzonego ulega zmianie wraz z etapem choroby, o tym, czy zachodzi przesłanka zaistnienia "ciężkiej choroby", sąd będzie decydować indywidualnie w każdej sprawie.

Dorneanu przeciwko Rumunii - wyrok ETPC z dnia 28 listopada 2017 r., skarga nr 55089/13.

-----------------------------

* Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu.