Skarga do Trybunału została wniesiona przez rumuńską spółkę, na rzecz której w 1999 r. i w 2000 r. zasądzono od skarbu państwa odszkodowanie o łącznej wysokości 2 mln dolarów za nieprawidłowości przy jej prywatyzacji. W 2005 r. skarżąca wniosła kolejne powództwo o odsetki za zwłokę w wykonaniu wyroku odszkodowawczego. Powództwo to ostatecznie upadło przed rumuńskim najwyższym sądem kasacyjnym, który uznał, iż termin wniesienia roszczenia w wypadku odsetek jest taki, jak termin należności głównej i wynosi 3 lata. Rozstrzygnięcie to było sprzeczne z dotychczasową linią orzeczniczą sądów rumuńskich. Skarżąca zarzuciła, iż w ten sposób naruszone zostało jej prawo do rzetelnego procesu, chronione w art. 6 ust. 1 Konwencji o prawach człowieka.

Trybunał zgodził się z tą argumentacją i stwierdził naruszenie Konwencji. Odrzucenie pozwu skarżącej spółki ze względu na upływ terminu przedawnienia roszczenia było jednoznacznie sprzeczne z dotychczasowym orzecznictwem sądów rumuńskich w ogólności, oraz najwyższego sądu kasacyjnego w szczególności - dotąd sądy te traktowały brak zapłaty odsetek za zwłokę jako czynność późniejszą, a roszczenie o ich zapłatę jako roszczenie odrębne od roszczenia głównego. Co więcej, w tym samym czasie ten sam najwyższy sąd kasacyjny uwzględnił analogiczne powództwo pochodzące od innego podmiotu.

Trybunał Praw Człowieka przypomniał, iż rolą sądów najwyższych w każdym systemie sądowym jest rozstrzyganie wątpliwości prawnych i niespójności orzeczniczych, które nieuchronnie zawsze będą się pojawiać. Tymczasem w omawianej sprawie rumuński sąd kasacyjny postąpił dokładnie odwrotnie - bez podania jakiejkolwiek przyczyny odszedł jednorazowo od dotychczasowej linii orzeczniczej na niekorzyść powoda, za to z korzyścią dla skarbu państwa reprezentowanego przez ministerstwo finansów (które przez wiele lat nie chciało wykonać prawomocnego wyroku odszkodowawczego). Ani rząd rumuński, ani sąd kasacyjny w uzasadnieniu swego rozstrzygnięcia nie twierdzili, by okoliczności faktyczne tej sprawy zawierały jakieś nowe, odmienne elementy, które pozwalają na rozwój dotychczasowej linii orzeczniczej w nowym kierunku. Tym samym decyzja sądu krajowego o odrzuceniu powództwa okazała się zupełnie arbitralna, nieuzasadniona i wydana ze szkodą dla obowiązującej w demokratycznym państwie prawa zasady pewności prawnej. Miało zatem miejsce oczywiste naruszenie prawa do rzetelnego procesu z art. 6 ust. 1 Konwencji.

Spójność orzecznicza sądów najwyższych ma kluczowe znaczenie dla systemu prawa każdego demokratycznego państwa prawa. Naturalnym jest, iż w toku stosowania przepisów prawnych będą pojawiać się wątpliwości, luki prawne i pytania. Oczywistym też jest, iż ustawodawca nie jest w stanie przewidzieć szczegółowo każdej ewentualności, którą przy stosowaniu prawa przyniesie życie. Rola sądów najwyższych jest więc nieoceniona i czasami ociera się o prawotwórstwo. Omawiany wyrok Trybunału jest tego dobrym przykładem - złe, niespójne orzecznictwo sprowadza się do naruszenia podstawowego prawa do rzetelnego procesu przysługującego obywatelom i szkodzi demokratycznemu społeczeństwu.

Tak wynika z wyroku Trybunału z 31 marca 2015 r. w sprawie nr 43807/06, S.C. Uzinexport S.A. przeciwko Rumunii.