Skargę do Trybunału wniósł obywatel Ekwadoru, który mieszka w Szwajcarii, gdzie ubiegał się o azyl i gdzie założył rodzinę. Jego żona i małoletnia córka uzyskały zezwolenie na pobyt tymczasowy, którego władze szwajcarskie odmówiły skarżącemu powołując się między innymi na to, że skarżący miał konflikty z prawem i był skazany za paserstwo. Przed Trybunałem skarżący zarzucił, iż wydalenie do Ekwadoru odbyłoby się z naruszeniem jego prawa do poszanowania życia rodzinnego, chronionego w art. 8 Konwencji o prawach człowieka.
Trybunał przychylił się do argumentów skarżącego i stwierdził naruszenie Konwencji. Trybunał uznał, iż decyzja o wydaleniu skarżącego do Ekwadoru nie zachowała sprawiedliwej równowagi pomiędzy spornymi interesami w sprawie, to jest interesem skarżącego w utrzymaniu i rozwijaniu swego życia rodzinnego, a interesem publicznym (decyzja o odmowie przyznania skarżącemu azylu i wydaleniu go z kraju uzasadniona została konfliktami z prawem skarżącego). Skarżący co prawda dopuszczał się czynów zabronionych, lecz za każdym razem były to przestępstwa mniejszej wagi, a kara za najpoważniejsze z nich wynosiła 9 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu. Władze szwajcarskie wskazywały także, że skarżący by w separacji ze swoją żoną, a tym samym "życie rodzinne" pomiędzy nimi ustało. Trybunał nie zgodził się z tym argumentem: pomimo separacji para utrzymywała bliskie kontakty, skarżący uczestniczył w życiu swojej córki, a - co najważniejsze - relacja ta nie uległa zupełnemu rozpadowi, skoro para nie zdecydowała się jesz
ze na rozwód. Żona skarżącego wspomagała go i opiekowała się nim w czasie choroby (skarżący cierpi na zespół stresu pourazowego), przy czym, zdaniem Trybunału, powrót skarżącego do Ekwadoru ujemnie wpłynąłby na stan jego zdrowia. Do kompletu należy dodać także relacje skarżącego z córką, która nie miałaby możliwości podróżowania do ojca, do Ekwadoru, i pomimo swego ekwadorskiego pochodzenia ani nie mówi po hiszpańsku, a nie ma żadnych innych związków z tym krajem, ponieważ całe życie spędziła w Szwajcarii.
Postępowanie krajowe dotyczące przyznania skarżącemu azylu toczyło się przez ponad 10 lat. To bardzo długi czas, przez który skarżący zdążył zbudować poważne więzi rodzinne w Szwajcarii i rozluźnić więzi ze swym krajem pochodzenia. Orzecznictwo Trybunału w sprawach deportacyjnych jest bardzo zróżnicowane - Trybunał zawsze dokonuje drobiazgowej analizy okoliczności faktycznych sprawy i decyduje różnorako, w zależności od okoliczności, o tym, czy wydalenie naruszy prawa skarżącego. Trudno jest w tej mierze wypracować jakiekolwiek prawidłowości. W omawianej sprawie, jednakże, szala przechyliła się na korzyść skarżącego. Jego deportacja naruszyłaby art. 8 Konwencji.
Tak wynika z wyroku Trybunału z 8 lipca 2014 r. w sprawie nr 3910/13, M.P.E.V. i inni przeciwko Szwajcarii.