Skargę do Trybunału wniosło dwoje obywateli Czarnogóry - profesorów na wydziale matematycznym miejscowego uniwersytetu. W 2011 r. na uczelni zainstalowano kamery monitoringu, które miały służyć ochronie mienia i bezpieczeństwa osób. Kamery pojawiły się również w salach wykładowych, na których skarżący prowadzili zajęcia. Rejestracja przy pomocy kamery obejmowała zatem nie tylko miejsca ściśle publiczne, takie jak korytarze, wejście do budynku, wjazd na teren uczelni, lecz również miejsca, w który prowadzone były zajęcia dla zainteresowanych studentów, a więc osób "nieprzypadkowych". Przed Trybunałem skarżący zarzucili, iż stały monitoring sal wykładowych stanowił naruszenie ich prawa do poszanowania życia prywatnego z art. 8* Konwencji, ponieważ nie mieli oni skutecznej kontroli nad gromadzonymi w ten sposób informacjami, a samo wprowadzenie tego środka było sprzeczne z prawem.

Trybunał uznał argumenty skarżących i potwierdził naruszenie art. 8 Konwencji o prawach człowieka.

Trybunał na wstępie odrzucił argument pozwanego rządu, zgodnie z którym skarga miała nie być dopuszczalna, ponieważ monitoring był stosowany w miejscu publicznym - na uczelni - a tym samym miał nie dotyczyć "życia prywatnego" nauczycieli akademickich. Zdaniem rządu (a wcześniej sądów rumuńskich) art. 8 Konwencji i prawo do poszanowania życia prywatnego w ogóle nie miały w niniejszej sprawie zastosowania. Trybunał przywołał w tym miejscu swoją ustaloną linię orzeczniczą, w świetle której pojęcie "życia prywatnego" może dotyczyć również czynności zawodowych i miejsca pracy. Tym samym art. 8 Konwencji znajduje zastosowanie do zarzutów skarżących.

Trybunał wskazał dalej, iż sala wykładowa to dla wykładowcy nie tylko miejsce pracy sensu stricte, lecz również miejsce wchodzenia w interakcję ze studentami, nawiązywania relacji międzyludzkich oraz rozwoju tożsamości osobistej i społecznej zainteresowanych osób. Stosowanie monitoringu w miejscu pracy stanowi oczywistą ingerencję w życie prywatne pracownika, a dla zachowania zgodności z art. 8 Konwencji ingerencja taka musi być przewidziana przez ustawę, proporcjonalna i uzasadniona wobec uprawnionego celu. Sądy krajowe muszą zbadać te wszystkie okoliczności i należycie rozważyć argumenty osoby zainteresowanej w przedmiocie naruszenia jej prawa do prywatności z art. 8 Konwencji wobec celów i konieczności stosowania tak inwazyjnych środków ograniczenia prywatności, jakim jest stały monitoring.

Tymczasem sądy krajowe w ogóle nie odniosły się do wskazanych kwestii, ponieważ uznały, iż sprawa skarżących w ogóle nie dotyczy kwestii prywatności. Odmiennego zdania był krajowy urząd do spraw ochrony danych osobowych, który wskazał na brak zgodności zaskarżonych środków z prawem krajowym. Zgodnie z prawem krajowym kamery wideo mogą być instalowane dla prowadzenia monitoringu strefy dostępu do miejsc publicznych - natomiast w omawianej sprawie kamery zostały zainstalowane w salach wykładowych, przy czym ich ściśle "publiczny" charakter może budzić wątpliwości. Dalej, prawo krajowe zezwala na monitoring wizualny w celu ochrony bezpieczeństwa osób i mienia jedynie wówczas, gdy cel taki nie może zostać osiągnięty innymi środkami. Trudno odnieść tę przesłankę do monitorowania zajęć na salach wykładowych wyższej uczelni, tym bardziej że w decyzji o zainstalowaniu kamer powołano się bezpośrednio na konieczność nadzorowania procesu nauczania, co jest tym bardziej niedopuszczalne. W konkluzji wyroku Trybunał nie miał wątpliwości, iż miało miejsce naruszenie prawa skarżących profesorów do poszanowania ich życia prywatnego w miejscu pracy, a co za tym idzie naruszenia art. 8 Konwencji.

Po niedawnym wyroku Wielkiej Izby Trybunału z 5 września 2017 r. w sprawie Barbulescu przeciwko Rumunii, skarga nr 61496/08, Trybunał w Strasburgu ponownie podejmuje problematykę ochrony prywatności pracownika w miejscu pracy i stosowania gwarancji z art. 8 Konwencji o prawach człowieka do stosunków pracy. W prawie polskim brak jest jednoznacznych i wyczerpujących uregulowań w przedmiocie ochrony prywatności pracownika w miejscu pracy, a pracownikom pozostaje do dyspozycji głównie art. 11(1) kodeksu pracy, zgodnie z którym pracodawca ma obowiązek poszanowania "godności i innych dóbr osobistych pracownika". Regulacja ta jest nadzwyczaj skromna i zupełnie niewystarczająca, zwłaszcza w dobie gwałtownego rozwoju środków technologicznych umożliwiających ingerencję w prywatność osoby. Prawo do własnego wizerunku bezsprzecznie stanowi "dobro osobiste" podlegające ochronie. Z drugiej strony monitorowanie miejsc publicznych, a także miejsc pracy, stanowi coraz bardziej rozpowszechnioną praktykę, tłumaczoną koniecznością ochrony bezpieczeństwa osób i mienia. Nietrudno dostrzec w tym miejscu poważny konflikt podstawowych interesów i praw chronionych w Konwencji, który bezsprzecznie powinien zostać rozwiązany na mocy wyraźnych i jednoznacznych przepisów ustawowych.

Antović i Mirković przeciwko Czarnogórze - wyrok ETPC z dnia 28 listopada 2017, skarga nr 70838/13.

-----------------------------

* Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu.