Skarga została złożona do Trybunału przez niemiecki oddział organizacji PETA (People for the Ethical Treatment of Animals), która znana jest ze swych kontrowersyjnych kampanii na rzecz praw zwierząt i ich humanitarnego traktowania. W marcu 2004 r. PETA zaplanowała przeprowadzenie w Niemczech kampanii pt "Holocaust na twoim talerzu", zestawiającej los zwierząt z losem ofiar Holocaustu na zdjęciach rozpowszechnianych w internecie i na plakatach. Z inicjatywy Centralnej Rady Żydów w Niemczech sąd zakazał prowadzenia kampanii uznając, że nie wolno sprowadzać do wspólnego mianownika więźniów obozów koncentracyjnych i zwierząt, gdyż godzi to w godność ludzką. Federalny Trybunał Konstytucyjny – odrzucając skargę złożoną przez PETA na decyzję sądu niższej instancji – uznał, iż niemiecka konstytucja wyraźnie rozgranicza pomiędzy życiem i godnością człowieka z jednej strony, a ochroną praw zwierząt z drugiej strony, a sama kampania banalizuje los ofiar Holocaustu.

Trybunał uznał, iż taki stan rzeczy jakkolwiek ingerował prawo do poszanowania swobody wypowiedzi (art. 10 Konwencji o prawach człowieka), była to jednak ingerencja uzasadniona. Trybunał zgodził się ze stanowiskiem sądów krajowych, zgodnie z którym "instrumentalizacja" cierpienia ofiar Holocaustu naruszała prawa osobiste Żydów mieszkających w Niemczech i będących potomkami osób, które Holocaust przeżyły. Sprawy tej nie można też oddzielać od historycznego i społecznego kontekstu, to jest odrywać jej od przeszłości Niemiec i roli odegranej przez to państwo w czasie II wojny światowej. Zdaniem Trybunału, na rządzie niemieckim spoczywa w związku z tym szczególny obowiązek ochrony praw osobistych żydowskich obywateli Niemiec.

Omawiany wyrok to wyrok, w którym Trybunał stawia granice swej własnej linii orzeczniczej, zgodnie z którą prawo z art. 10 Konwencji chroni także wypowiedzi obraźliwe i szokujące. Wykorzystanie Holocaustu do obrony praw zwierząt wykracza poza granice dozwolonego szokowania i nie korzysta z ochrony wolności wypowiedzi. Za takim ujęciem przemawiała zwłaszcza ochrona praw osób, w interesy których godziły zestawienia obrazów z obozów koncentracyjnych z obrazami z rzeźni. W szokowaniu – jak widać – także trzeba znać umiar i granice, nawet jeżeli szok ma służyć dobrym celom.

Tak wynika z wyroku Trybunału z 8 listopada 2012 r. w sprawie nr 43481/09, PETA Niemcy przeciwko Niemcom.

Katarzyna Warecka