Skarga została wniesiona do Trybunału przez mieszkankę Żor, która w 1981 r. została częściowo ubezwłasnowolniona ze względu na chorobę alkoholową i swą niezaradność życiową. W 2008 r. sąd nakazał umieszczenie skarżącej w domu opieki społecznej. Od orzeczenia tego odwołała się zarówno skarżąca, jak i jej córka - bezskutecznie. Przed Trybunałem skarżąca zarzuciła, iż przymusowe umieszczenie jej w domu opieki społecznej naruszyło jej prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego, chronione w art. 5 ust. 1 Konwencji o prawach człowieka.

Trybunał przychylił się do argumentów skarżącej i stwierdził naruszenie Konwencji. Zgodnie z ustaloną linią orzeczniczą Trybunału pozbawienie wolności osoby umysłowo chorej - a do tego sprowadziło się przymusowe zamknięcie skarżącej w domu pomocy społecznej - jest zgodne ze standardami konwencyjnymi jedynie po spełnieniu trzech warunków: "choroba umysłowa" takiej osoby musi zostać przekonująco wykazana, choroba ta musi mieć charakter lub natężenie uzasadniające odosobnienie, a przedłużanie takiego odosobnienia zależy od utrzymywania się zaburzeń. Jeżeli chodzi o warunek drugi, to jest on spełniony nie tylko wówczas, gdy chory wymaga leczenia w ośrodku zamkniętym, lecz także wówczas, gdy jego stan może rodzić zagrożenie dla innych osób lub dla niego samego.

W omawianej sprawie Trybunał uznał, iż warunek pierwszy i drugi zostały spełnione, a uchybienie miało miejsce przy realizacji warunku trzeciego. U skarżącej zdiagnozowano schizofrenię i inne zaburzenia psychiczne, które wymagały leczenia. Bezpośrednio przed przyjęciem do placówki opiekuńczej warunki bytowe skarżącej były bardzo złe - skarżąca nie zachowywała podstawowych zasad higieny i żywienia, co groziło jej niedożywieniem i zagrażało jej życiu. Najbliżsi skarżącej nie chcieli się nią zająć, więc sąd opiekuńczy słusznie uznał skierowanie skarżącej do domu pomocy społecznej za jedyne rozwiązanie.

Przesłanki te są jednak wystarczające jedynie na wstępnym etapie leczenia i nie mogą służyć jako podstawa automatycznego zatrzymania pacjenta w domu opieki społecznej. Zgodnie z orzecznictwem Trybunału pacjent znajdujący się w sytuacji skarżącej musi być poddawany okresowym kontrolom lekarskim w celu weryfikacji tego, czy przesłanki uzasadniające jego przymusowy pobyt w instytucji opiekuńczej w dalszym ciągu się utrzymują. Warunek ten nie został spełniony w przypadku skarżącej - co prawda znajdowała się ona pod nadzorem lekarza psychiatry, lecz celem takiego nadzoru nie było zapewnienie w regularnych odstępach czasu oceny tego, czy skarżąca w dalszym ciągu wymaga przymusowego pobytu w placówce.

Trybunał wskazał, iż polska ustawa z 19.08.1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego nie zawiera przepisów nakazujących okresową kontrolę zasadności przymusowego pobytu pacjenta w domu opieki społecznej. Zgodnie z art. 41 tej ustawy weryfikacja stanu zdrowia pacjenta następuje jedynie na wniosek uprawnionych stron, przy okazji wniesienia do sądu opiekuńczego o zmianę orzeczenia o przyjęciu do domu pomocy społecznej. Regulacja ta, w opinii Trybunału, jest niewystarczająca, ponieważ nie zapewnia automatycznej, okresowej oceny stanu pacjenta prowadzonej pod kątem utrzymywania się przesłanek uzasadniających jego przymusowy pobyt w instytucji opiekuńczej. Skarżąca jest w ten sposób "pozbawiona wolności" w rozumieniu Konwencji od 6 lat, a rząd polski nie wykazał, by przez ten okres odpowiednie organy podejmowały jakiekolwiek kroki pozwalające na ocenę tego, czy jej dalszy pobyt w domu opieki społecznej jest bezwzględnie konieczny. Z tego względu miało miejsce naruszenie art. 5 ust. 1 lit. e Konwencji o prawach człowieka.

Z omawianego wyroku jednoznacznie wynika, iż polska ustawa z 19.08.1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego nie spełnia standardów konwencyjnych i winna zostać zmieniona w sposób uwzględniający okresową weryfikację utrzymywania się przesłanek uzasadniających przymusowy pobyt pacjenta w instytucji opiekuńczej.

Tak wynika z wyroku Trybunału z 25 listopada 2014 r. w sprawie nr 31199/12, K.C. przeciwko Polsce.