Zofia S., spadkobierczyni majątku pod Białymstokiem wniosła powództwo o zasądzenie od Skarbu Państwa ( Agencji Nieruchomości Rolnych) 800 tys. zł z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości. Następnie powódka zmieniła sumę na milion 153 tys. zł. i określiła okres użytkowania, który wynosił od października 1945 roku do 5 sierpnia 2010 r.
Sąd Okręgowy uwzględnił jej powództwo i ustalił stan faktyczny.

Skutki reformy rolnej
Historia majątku rozpoczęła się w 1911 roku, gdy dziadek Zofii S. nabył 2 tys. ha gospodarstwo. Po jego śmierci podzielono ziemię w drodze notarialnej pomiędzy żonę, syna i dwie córki. Po wojnie, 2 listopada 1948 r. wojewoda białostocki wydał orzeczenie, że majatek nie podlega przejęciu na cele reformy rolnej. Ale po roku sytuacja się zmieniła - dyrektor jednego z wydziałów urzędu wojewódzkiego uznał, że mimo podziału majątku miedzy spadkobierców, gospodarstwo podlega przejęciu przez państwo. W konsekwencji w listopadzie 1949 roku właścicieli wyeksmitowano, a majątek przeszedł na własność PGR w Białymstoku.
W 1992 roku w kwietniu syn - jeden ze spadkobierców zawiadamia Agencję, że jest współwłaścicielem zagospodarowanej przez PGR ziemi. I w ten sposób zgłosił roszczenie do majątku ( według art.56 ustawy o ANR). Spadkobierca prosił o nie sprzedawanie majatku i rozpoczęcie procedury reprywatyzacyjnej.

Skarb państwa chce zasiedzieć majątek

Z urzędu rejonowego Agencji otrzymał wiadomość, że do księgi wieczystej wpisana jest Agencja Nieruchomości Rolnych. Wobec tego powódka Zofia S. występuje z powództwem o uzgodnienie treści księgi wieczystej z aktualnym stanem prawnym. Sprawa doszła nawet do Sądu najwyższego, który uznał brak legitymacji prawnej powódki czyli niemożność występowania w tej sprawie do sądu.
W tym samym czasie trwa sprawa skarbu państwa o zasiedzenie. Los tej sprawy przedstawiał się następująco; w pierwszej instancji - oddalono wniosek, w drugiej - skarb państwa nabył przez zasiedzenie cały majątek z datą 1 stycznia 1985 r.
I znów sprawa wraca do Sądu Najwyższego, który zmienia orzeczenie - wniosek skarbu państwa o zasiedzenie - 29 kwietnia 2010 r. - oddala. SN uznał bowiem, że termin zasiedzenia nie mógł biec ze względu na zawiedzenie przez czas PRL działania wymiaru sprawiedliwości.

Zła wiara Agencji
Sprawa toczyła się od nowa, powstał problem, czy powódka jest uprawniona do występowania o odszkodowanie skoro zbyła majątek osobom trzecim? Sądy I i II instancji przyjęły koncepcję, że może. Agencja była posiadaczem w złej wierze od 1992 r., a domniemanie dobrej wiary obalało pismo spadkobiercy z 1992 r.
Sąd Najwyższy w wyroku z 25 października br. uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.
Zdaniem SN błędnie ustalono, że wyrok oddalający powództwo o wydanie majątku nie wiąże sądu, gdyż nie istnieje związek między powództwem windykacyjnym a roszczeniem o odszkodowanie z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości. Tymczasem trzy uchwały Sądu Najwyższego temu zaprzeczają.
I tak w uchwale z 24 lipca 2014 r. SN stwierdził, że właściciel rzeczy może żądać od posiadacza służebności wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy.
W 2006 r. SN powiedział w uchwale siódemkowej, że odszkodowanie dla właścicieli nieruchomości zajętych pod drogi publiczne, które stały się z mocy prawa własnością skarbu państwa lub jednostek samorządu terytorialnego - nie wyłącza roszczenia tych osób o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości (sygnatura III CZP 19/06 ).
Sędzia Jan Górowski podkreślił, że w tej sprawie popełniono szereg błędów. Po pierwsze - gospodarstwo po podziale miało mnie niż 50 ha powierzchni, a wiec nie podlegało reformie rolnej. Po drugie - istniała bezprawność od początku, gdyż w sprawie nie wydano decyzji administracyjnej o przejęciu ziemi przez państwo.
Zdaniem SN zła wiara Agencji biegnie od 2008 r., gdy właściciele wystąpili do sądu o uzgodnienie treści księgi wieczystej z aktualnym stanem prawnym, a nie od 1992 r., gdyz Agencja zaufała wpisowi do księgi wieczystej.
 
Sygnatura akt IV CSK 135/14, wyrok z 27 listopada 2014 r.