Pracownik Poczty Polskiej Krzysztof K. został w kwietniu 1983 r. ( a wiec w stanie wojennym) zatrzymany i aresztowany za kolportowanie nielegalnych pism. W tymczasowym areszcie przesiedział 4,5 miesiąca, potem wyszedł na wolność na mocy ogłoszonej amnestii. Jednak przez dwa lata następujące po aresztowaniu nie mógł znaleźć żadnej pracy. Jego umowa o prace z Poczta Polska wygasła na mocy ówczesnego art. 66 par. 1 kodeksu pracy, przewidującego z mocy prawa wygaśnięcie stosunku pracy po 3 miesiącach stosowania aresztu pracownika.
Dopiero w 1988 r. Krzysztof K. wrócił do swego dawnego pracodawcy i podpisał z nim nowa umowę. W 2015 roku Krzysztof K. uzyskał wyrok stwierdzający, że aresztowanie było oczywiście bezprawne.
Dwa różne wyroki i odszkodowania
Wobec tego poszkodowany wystąpił o odszkodowanie i zadośćuczynienie do sądu karnego na podstawie art. 8 ustawy z 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego. Według tego przepisu osobie, wobec której stwierdzono nieważność orzeczenia albo wydano decyzję o internowaniu w związku z wprowadzeniem 13 grudnia 1981 r. w Polsce stanu wojennego, przysługuje od Skarbu Państwa odszkodowanie za poniesioną szkodę i zadośćuczynienie za doznaną krzywdę wynikłe z wykonania orzeczenia albo decyzji.
Sąd Okręgowy I instancji zasądził na rzecz wnioskodawcy 20 tys. zł zadośćuczynienia za doznaną krzywdę moralną, a także - 79 tys. zł odszkodowania za straty materialne. Sąd uwzględnił przy tym utracone zarobki w czasie pozostawania bez pracy Krzysztofa K.
Od tego wyroku prokurator okręgowy złożył apelację, na niekorzyść poszkodowanego zarzucając m.in błąd sądu polegający na wyliczeniu odszkodowania z uwzględnieniem czasu przymusowego bezrobocia. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 4 listopada 2015 r. obniżył odszkodowanie do 12 tys. 166 zł i 56 groszy.
Nieważne wygaśnięcie umowy o pracę
Kasację od wyroku II instancji złożył pełnomocnik wnioskodawcy. Adwokat Antoni Łepkowski dowodził przed Sądem Najwyższym, że istnieje bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy między aresztowaniem a pozostawaniem bez pracy. - Poszkodowany nie mógł przeciwdziałać przepisom prawa pracy, które nakazywały wygaśnięcie umowy - twierdził adw. Łepkowski. - Wobec poszkodowanego wykonano orzeczenie nieważne, a zatem nieważne było też pozbawienie pracy - dodał pełnomocnik i przywołał art. 361 kc. według którego każdemu, kto doznał szkody należy się odszkodowanie. Zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Co więcej - " naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono".
Prokurator PK Jacek Radoniewicz opowiedział się za oddaleniem skargi.
SN: badamy konsekwencje aresztowania
Sąd Najwyższy zgodził się z argumentami kasacji i uchylił wyrok sądu II instancji. Przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia, gdyż uznał, że Sąd Apelacyjny w Warszawie popełnił rażący błąd. Błąd ten polegał na "nie odczytaniu wprost art.8 ustawy lutowej".
- Odszkodowanie przysługuje za szkodę wynikłą z nieważnego orzeczenia sądu - podkreślił sędzia Jerzy Grubba. - Ustawa zatem określa, że odszkodowanie należy się nie tylko za czas niesłusznego pozbawienia wolności, ale uwzględnia również tego konsekwencje - dodał sędzia.
SN polemizował z prokuratorem, który powołał się na wyrok sądu nie przyznającego odszkodowania osobie poszkodowanej przez stan wojenny, którą zmuszono do emigracji dając paszport w jedną stronę. SN stwierdził, że porównanie jest nie adekwatne. Emigracja nie była bezpośrednia przyczyną pozbawienia wolności.
Czy odszkodowanie należy się za całe 2 lata - tego SN nie przesądził. Jak wyliczyć sumę, przy uwzględnieniu, że poszkodowany był zatrudniony na poczcie na czas próbny - SN pozostawił sądowi II instancji.
Sygnatura akt II KK 56/16, wyrok z 9 czerwca 2016 r.
Dowiedz się więcej z książki | |
Kodeks postępowania karnego. Komentarz do zmian 2015
|