Sąd Rejonowy w R. oddalił wniosek w sprawie o stwierdzenie zasiedzenia służebności gruntowej. Sąd Okręgowy w W., rozpoznając apelację wnioskodawcy, uznał ją za zasadną. W związku z tym sąd odwoławczy uchylił postanowienie sądu pierwszej instancji i przekazał sprawę temu sądowi do ponownego rozpoznania.

Dostrzeżone wadliwości orzeczenia sądu pierwszej instancji

Sąd odwoławczy uzasadniając swoje rozstrzygnięcie wskazał, iż sąd pierwszej instancji nie rozpoznał istoty sprawy. W szczególności sąd ten nie zbadał w sposób dokładny przesłanek zasiedzenia służebności gruntowej. Zdaniem sądu odwoławczego, sąd rejonowy nie dokonał więc niezbędnych ustaleń faktycznych, które pozwoliłyby na wydanie prawidłowego rozstrzygnięcia w sprawie. Nadto, uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia nie odpowiadało wymogom określonym w procedurze cywilnej, bowiem było zbyt ogólnikowe i nie wynikały z niego istotne ustalenia faktyczne.

Zażalenie uczestników

Z wydanym przez sąd okręgowy orzeczeniem nie zgodzili się uczestnicy, którzy wnieśli zażalenie do Sądu Najwyższego. Skarżący domagali się uchylenia zaskarżonego postanowienia. Ich zdaniem nie zaistniała w sprawie żadna przesłanka uzasadniająca uchylenie przez sąd okręgowy postanowienia sądu rejonowego i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Uczestnicy podnieśli nadto, że wskazania i ocena prawna wyrażona przez sąd odwoławczy nie spełnia wymogów prawa, co może negatywnie wpłynąć na dalsze rozpoznawanie sprawy.

Rozstrzygnięcie SN

Sąd Najwyższy oddalił zażalenie uczestników, uznając je za niezasadne.

Podstawa wniesionego zażalenia do SN

Zgodnie z art. 3941 § 11 k.p.c. zażalenie do Sądu Najwyższego przysługuje w razie uchylenia przez sąd drugiej instancji wyroku sądu pierwszej instancji i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Specyfika zażalenia do SN

Sąd Najwyższy przypomniał, że jeśli zostaje wniesione zażalenie w trybie powołanego wyżej przepisu, to Sąd Najwyższy bada zasadność zaskarżonego orzeczenia wyłącznie w bardzo ograniczonym zakresie. Sąd Najwyższy rozpoznając, czy wydane przez sąd odwoławczy orzeczenie było słuszne, może ograniczyć się jedynie do zbadania, czy w sprawie istniały podstawy do uchylenia wyroku sądu pierwszej instancji i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Rolą Sądu Najwyższego jest więc zweryfikowanie, czy sąd odwoławczy właściwie zakwalifikował przesłanki uzasadniające wydanie orzeczenia kasatoryjnego (tj. uchylającego postanowienie sądu niższej instancji i nakazującego temu sądowi ponowne rozpoznanie sprawy). Podstawy uchylenia orzeczenia wymienia art. 386 § 2 i 4 k.p.c.

Dopuszczalność uchylenia postanowienia sądu pierwszej instancji

Na podstawie art. 386 § 2 k.p.c. w razie stwierdzenia nieważności postępowania sąd drugiej instancji uchyla zaskarżony wyrok, znosi postępowanie w zakresie dotkniętym nieważnością i przekazuje sprawę sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Natomiast na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. poza wypadkami określonymi w § 2 i 3 sąd drugiej instancji może uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania tylko w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.

Badanie sprawy przez SN ma swoje granice

Jednocześnie Sąd Najwyższy zaznaczył, iż zażalenie kierowane na podstawie powołanego wyżej art. 3941 § 11 k.p.c. nie służy ocenie, czy pozew (wniosek) złożony w sprawie jest zasadny. Sąd Najwyższy rozpoznając zażalenie nie może więc badać podstaw zaskarżonego orzeczenia pod kątem jego zgodności z przepisami prawa materialnego. Tym samym, poza zakresem kontroli jest to, czy stanowisko prawne sądu odwoławczego co do głównego kierunku rozstrzygnięcia było zasadne czy też niezasadne. Pogląd taki jest powszechny w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Na stanowisku takim stanął Sąd Najwyższy w postanowieniu z 15.02.2013 r. w sprawie I CZ 5/13 (LEX nr 1308017).

Brak podstaw do rozpoznania zarzutów zawartych w zażaleniu

W rozpoznawanym zażaleniu uczestnicy kwestionowali merytoryczne stanowisko sądu okręgowego i zarzucali wadliwość zaprezentowanych przez sąd odwoławczy poglądów na tok dalszego prowadzenia sprawy. Sąd Najwyższy zaznaczył, iż kwestie te nie mogą być jednak poddane pod osąd w ramach zażalenia wnoszonego na podstawie art. 3941 § 11 k.p.c. Niedopuszczalnym jest, by Sąd Najwyższy wkraczał w merytoryczne kompetencje sądu odwoławczego, który rozpoznawał apelację od postanowienia sądu rejonowego.

Nierozpoznanie istoty sprawy

Jednocześnie Sąd Najwyższy wskazał, że o tym, czy sąd nie rozpoznał istoty sprawy, może być mowa, tylko gdy sąd ten nie odniósł się do tego, co było przedmiotem sprawy. Nierozpoznanie istoty sprawy ma więc miejsce wtedy, gdy sąd nie zbada podstaw żądania lub merytorycznych zarzutów strony. Pogląd taki został zaprezentowany w postanowieniu Sądu Najwyższego z 20.01.2015 r. w sprawie V CZ 91/14 (LEX nr 1652418). W orzecznictwie zauważa się także, że system apelacji pełnej nie może doprowadzić do tego, aby sąd odwoławczy miał zastąpić sąd pierwszej instancji przy rozpoznawaniu sprawy. Wówczas faktycznie postępowanie sądowe byłoby jednoinstancyjne. Takie zapatrywanie przedstawił Sąd Najwyższy w postanowieniu z 13.11.2014 r. w sprawie V CZ 73/14 (LEX nr 1622342).

Orzeczenie sądu rejonowego było wadliwe

Sąd Najwyższy podzielił pogląd sądu odwoławczego, iż sąd rejonowy nie rozpoznał istoty sprawy. Uzasadnienie postanowienia sądu pierwszej instancji posiada mankamenty, które uniemożliwiają przeprowadzenie kontroli przez sąd odwoławczy. Sąd rejonowy zaniechał ustalenia podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, w zakresie istotnym z punktu widzenia żądania zgłoszonego przez wnioskodawcę. Nierozpoznanie istoty sprawy ma miejsce także wtedy, gdy sąd niższej instancji przeprowadził ocenę prawną żądania stron bez dokonania właściwego ustalenia podstawy faktycznej sprawy. Wówczas bowiem zachodzi konieczność przeprowadzenia ponownie ustaleń przez sąd odwoławczy.

Proces sądowy jest dwuinstancyjny

W myśl art. 176 ust. 1 Konstytucji postępowanie sądowe jest co najmniej dwuinstancyjne. Sąd Najwyższy zaznaczył, że jeśli sąd odwoławczy miałby ustalać we własnym zakresie podstawę faktyczną rozstrzygnięcia (w "zastępstwie" sądu pierwszej instancji), to taki tok procedowania godziłby w konstytucyjną zasadę dwuinstancyjnego postępowania sądowego. Taka sytuacja miałaby miejsce w rozpoznawanej sprawie, gdyby sąd odwoławczy nie uchylił wydanego orzeczenia i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania, ale orzekł o zasadności wniosku. Słusznie zatem sąd odwoławczy uchylił zaskarżone postanowienie sądu pierwszej instancji i przekazał sprawę temu sądowi do ponownego rozpoznania. Reasumując, skoro w sprawie sąd rejonowy nie rozpoznawał istoty sprawy, to sąd okręgowy nie mógł wydać innego rozstrzygnięcia, bowiem naruszyłby zasadę dwuinstancyjnego postępowania sądowego.

Postanowienie Sądu Najwyższego z 22.02.2017 r., sygn. akt IV CZ 112/16, LEX nr 2269093.