Do Sądu Najwyższego trafia coraz więcej skarg kasacyjnych internowanych kombatantów pokrzywdzonych przez stan wojenny. Domagają się oni podwyższenia odszkodowania i zadośćuczynienia za prześladowania, utratę zdrowia i pracy. 
Jednym z nich był Jerzy B. Działał on aktywnie w strukturach "Solidarności" przed stanem wojennym. W grudniu 1981 r. po ogłoszeniu stanu został internowany i pozostawał w izolacji przez 11 miesięcy. W lutym 1983 roku został zmuszony przez służbę bezpieczeństwa do opuszczania kraju wraz z rodziną. Wyjechał do Stanów Zjednoczonych. W kilka lat po uzyskaniu przez Polskę niepodległości wystąpił do sądu o odszkodowanie i zadośćuczynienie za doznane krzywdy, utratę zdrowia, pracy i mieszkania.
Sąd zasądził na jego rzecz 25 tys. zł na podstawie ustawy z 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego. Ustawa ta przewidywała maksymalna sumę odszkodowań właśnie w tej wysokości.

Wznowienie postępowania

Po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z 1 marca 2011 r. ( sygn. akt P 21/09) Jerzy B. wystąpił do sądu o wyższe odszkodowanie w trybie wznowienia postępowania.
Trybunał Konstytucyjny uznał za niekonstytucyjny art. 8 ust. 1a ustawy lutowej, gdyż  wprowadza ograniczenie do 25 tys. zł maksymalnej łącznej kwoty odszkodowania za poniesioną szkodę i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Ograniczenie to nie ma zastosowania w przypadku, gdy osoba ubiegająca się o odszkodowanie lub zadośćuczynienie była represjonowana z powodu działalności mającej miejsce przed dniem 31 grudnia 1956 r.
Trybunał dodał też, że odszkodowanie za szkodę materialną lub niematerialną za bezprawne pozbawienie wolności powinno mieć zawsze charakter zindywidualizowany. I jest rolą sądu, a nie ustawodawcy, określenie jego wysokości w zależności od wielkości poniesionej szkody. Sądy mają wystarczające instrumenty, aby dokonać takiej oceny 
Sąd Okręgowy w Kielcach zasądził na rzecz skarżącego 55 tys. zł plus odsetki z tytułu zadośćuczynienia za doznane krzywdy i cierpienie, jakich doznał w czasie internowania i w okresie po uwolnieniu ze strony władzy.
Sąd Apelacyjny w Krakowie 28 grudnia 2012 r. utrzymał wyrok sądu I instancji w mocy. Sąd odwoławczy stwierdził bowiem, że Jerzy B. nie wykazał strat materialnych, które poniósł na skutek internowania. Kasację od tego wyroku złożył pełnomocnik powoda, opierając skargę na zarzutach złamania prawa procesowego, m. in. błędy w ustaleniach faktycznych i nie zbadanie wszystkich dowodów.

Krzywdy wycenione na 55 tys. zł
Sąd Najwyższy oddalił 30 września 2013 r. skargę kasacyjną powoda. Sędzia Kazimierz Klugiewicz wyjaśniał:
- Nie trudno oprzeć się wrażeniu, że skarżącemu chodzi o to, by Sąd Najwyższy wszedł w rolę Sądu Apelacyjnego i zasądził wyższe odszkodowanie - mówił sędzia Klugiewicz. - Sąd I i II instancji słusznie stwierdził, ze nie było podstaw do zasądzenia odszkodowania, gdyż Jerzy B. nie wykazał, jakie materialne szkody poniósł w związku z internowaniem.
Kwestia wymuszenia emigracji jest oczywistą krzywdą i za to przyznano skarżącemu zadośćuczynienie. W tej kwocie uwzględniono również fakt rozłąki z rodziną, gdyż jest to immanentna cecha pozbawienia wolności, będącej skutkiem internowania.
Sędzia podkreślił, że powód może dochodzić zadośćuczynienia na drodze cywilnej, ale nie z ustawy lutowej.

Kryteria decydujące
Warto zaznaczyć, ze Sąd Najwyższy już dwukrotnie, w postanowieniach z 10 stycznia 2013 r. (sygn. IV KK 292/12) i z  17 października 2012r. (sygn. IV KK 292/12) wskazywał, że „poza odpowiedzialnością odszkodowawczą Skarbu Państwa w tym trybie pozostają inne przejawy represji za działalność związaną z walką o niepodległy byt Państwa Polskiego, takie jak zwolnienie z pracy, czy zmuszenie przez pracodawcę do przejścia na gorzej płatne stanowisko”.
W zakresie oceny wysokości zadośćuczynienia wypracowano już wiele kryteriów, które należałoby uwzględnić przy określeniu wysokości zadośćuczynienia. Wystarczy wskazać, że winno uwzględniać się np. stopień i rodzaj cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas ich trwania, wiek pokrzywdzonego, rodzaj i rozmiar doznanych obrażeń, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia  Wskazuje się także, że zasadniczym kryterium ustalenia wysokości zadośćuczynienia jest rozmiar cierpień i rozmiar niekorzystnych zmian w życiu pokrzywdzonego będących następstwem deliktu, zaś rozmiar krzywdy jest jedyną przesłanką, przy czym zadośćuczynienie ma na celu kompensatę nie tylko cierpień fizycznych, ale i niekorzystnych następstw zdarzenia w sferze psychiki poszkodowanego

Sygnatura akt IV KK 98/13, postanowienie z 30 września 2013 r.