Sprawa liczy 17 tomów i toczy się od 2004 roku. Powołano kilku biegłych inżynierów.
Wspólnota Mieszkaniowa "Poduszkowiec" w Piasecznie pod Warszawą wystąpiła do sądu z roszczeniem o wartości 787 tys. zł przeciwko deweloperowi spółce M-H. Spółka ta wybudowała nieruchomość i w latach 2004-2005 przenosiła na własność mieszkania na indywidualnych nabywców. W sierpniu 2004 roku w protokole zdawczo-odbiorczym ustalono liczne wady konstrukcyjne budynku, m.in przeciekający dach, niesprawna brama wjazdowa i drzwi wejściowe na klatki schodowe, odchodzące lamperie itd.
Wspólnota w ramach rękojmi wezwała dewelopera do poprawek. Jednak - bez skutku. Spółka dowodziła, że niesprawność urządzeń wynikała ze złej eksploatacji budynku lub ingerencji osób trzecich.
Wspólnota sama naprawiła usterki i kwotą 787 tys. 690 zł obciążyła inwestora.
Sąd Okręgowy w wyroku z 16 lipca 2013 r. zasądziła 322 tys. 472 zł na rzecz powodowej wspólnoty. Podstawą orzeczenia był art. 471 kc, który mówi, że "dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi."
Od tego wyroku apelacje złożył deweloper i wspólnota. Deweloper twierdził, że wspólnota nie posiada prawa do występowania z roszczeniem ( legitymacja czynna). Takie prawo mają tylko członkowie wspólnoty.
Natomiast strona powodowa chciała, aby sąd naliczył podatek VAT.
Sąd Apelacyjny odroczył ogłoszenie wyroku do 26 czerwca br.

Sygnatura akt I ACa1671/13