Powódka wniosła o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kwoty ok. 100.000 zł. Powódka oparła żądanie pozwu na twierdzeniu, że pozwany otrzymał od niej pieniądze jako pożyczkę, a zatem powinien ją zwrócić. Powódka wskazywała, że sama zawierała umowy kredytowe, aby udzielić pożyczki pozwanemu.
Pozwany wnosił o oddalenie powództwa, kwestionując twierdzenia powódki. Pozwany wskazał, że powódka faktycznie przekazywała mu różne kwoty pieniężne, ale nie z tytułu pożyczki. Pozwany twierdził, że otrzymał pieniądze na podstawie zwrotu depozytów nieprawidłowych.

Przegrana powódki
Sąd Okręgowy oddalił powództwo w całości jako niezasadne. Powódka wniosła apelację od wyroku. Sąd Apelacyjny jednak również nie podzielił twierdzeń apelującej i oddalił jej apelację.
Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że na podstawie art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która wywodzi z niego skutki prawne. Z kolei na podstawie art. 232 k.p.c. strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne.

Powinności powódki w procesie
Sąd odwoławczy wskazał, że na powódce spoczywał zatem obowiązek udowodnienia, że zawarła z pozwanym umowę, na której podstawie przeniesie na niego własność określonej sumy pieniężnej, a pozwany zobowiązał się zwrócić jej tę samą ilość pieniędzy, przez co nawiązał się pomiędzy stronami stosunek pożyczki. Ponadto powódka powinna wykazać, że w wykonaniu tej umowy przekazała pozwanemu właśnie kwotę dochodzoną pozwem.
Sąd drugiej instancji uznał, że powódka nie udowodniła powyższych okoliczności, co skutkowało oddaleniem jej powództwa i apelacji.

Przelew kwoty nie musi dowodzić istnienia umowy
Sąd Apelacyjny wskazał, że z samego faktu pobrania przez powódkę kredytów bankowych nie wynika w żadnej mierze, że takie same kwoty przekazała pozwanemu w ramach pożyczki. Jednocześnie okoliczność tego rodzaju, że powódka wykonała dwa przelewy pieniężne na konto bankowe pozwanego w kwocie łącznej 98.000 zł nie oznacza, że strony łączyła umowa pożyczki. Sąd odwoławczy zwrócił uwagę, że powódka i pozwany wielokrotnie przekazywali na swoje konta różne kwoty pieniędzy (od kilkuset do kilkudziesięciu tysięcy zł) bez jednoczesnego wskazania tytułów tych przysporzeń.
 

  LEX Windykacje>>>

Umowa pożyczki
Na podstawie art. 720 k.c. przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Umowa pożyczki, której wartość przenosi pięćset złotych, powinna być stwierdzona pismem.

Element umowy pożyczki
Orzecznictwo stoi na stanowisku, że obowiązek zwrotu pożyczki jest przedmiotowo istotnym elementem umowy pożyczki, bez którego nie ma umowy pożyczki. Z tego też względu istnienie wskazanej przesłanki powinno zostać przez powódkę udowodnione. Zdaniem sądów obu instancji powódka nie wykazała jednak tej okoliczności.

Udzielający pożyczki powinien się "zabezpieczyć"
Sądy obu instancji zwróciły uwagę, że jeśli powódka istotnie udzieliła pozwanemu znacznej (wynoszącej blisko 100.000 zł) pożyczki, to powinna była potwierdzić to pisemnie dla zabezpieczenia swych interesów. Skoro jednak tego nie uczyniła, to powinna ponieść negatywne konsekwencje swoich zaniedbań, w szczególności w postaci braku posiadania dowodów, na które mogłaby powołać się przed Sądem.

Niewykazane żądanie
Sąd Apelacyjny przyjął więc, że powódka nie udowodniła zasadności swego roszczenia ani co do zasady, ani co do wysokości, a zatem jej apelacja pozbawiona była podstaw.

Tak orzekł Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 18 marca 2015 r. w sprawie I ACa 1017/14, LEX nr 1668588.

LEX nr 1668588.