Autorzy opinii na ten temat przypominają, że prace nad projektem rozpoczęły się w maju 2009 r., kiedy Ministerstwo Sprawiedliwości przedstawiło założenia do projektu nowelizacji. - Prawo o ustroju sądów powszechnych było do tej pory nowelizowane ponad 40 razy” – mówi Artur Pietryka, koordynator Monitoringu procesu legislacyjnego w obszarze wymiaru sprawiedliwości – Nasze zdziwienie zbudziło to, że rząd zdecydował się ponownie nowelizować tę ustawę, zamiast napisać projekt całkowicie nowej ustawy o ustroju sądów powszechnych - dodaje.
Po przedstawieniu założeń, Ministerstwo Sprawiedliwości przesłało projekt do konsultacji społecznych. Krąg adresatów był bardzo szeroki i obejmował m.in. przedstawicieli Krajowej Rady Sądownictwa oraz Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”, prezesów sądów wszystkich szczebli, stowarzyszenia prokuratorów oraz związki zawodowe. Według informacji Ministerstwa Sprawiedliwości opinie i uwagi do projektu zgłosiło prawie 300 sądów.
Część uwag została uwzględniona w projekcie nowelizacji. Poprawiony w ten sposób projekt został przesłany do kolejnych konsultacji społecznych, które obejmowały jednak tylko: Ogólnopolskie Stowarzyszenie Asystentów Sędziów, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Referendarzy, Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia”, Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego oraz Krajową Radę Sądownictwa. Z obserwacji Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka wynika, że na etapie konsultacji społecznych panował chaos. Projekt był równolegle konsultowany przez kilka podmiotów. Stąd organizacje zgłaszające uwagi, nie były pewne, czy ich propozycje odnoszą się do ostatecznej wersji projektu.
- Naszym zdaniem konsultacje społeczne są niezwykle istotnym elementem procesu legislacyjnego.” – mówi dr Adam Bodnar, wiceprezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka – Prawidłowo przeprowadzone, z uwzględnieniem szerokiego kręgu podmiotów zainteresowanych zmianami, mogą wydatnie wpłynąć na dopracowanie projektów ustaw oraz przyczynić się do osiągnięcia satysfakcjonującego kompromisu - dodaje.
W listopadzie 2010 r. projekt po konsultacjach trafił do Sejmu. Już na tym etapie było wiadomo, że projekt nie jest dopracowany, a w trakcie procesu legislacyjnego rząd będzie proponował daleko idące poprawki. Pierwsze czytanie odbyło się na posiedzeniu sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. - Problem w tym, że tak istotny projekt powinien być, jak się wydaje, czytany w trakcie posiedzenia plenarnego Sejmu. Regulamin Sejmu stanowi, że pierwsze czytanie na posiedzeniu Sejmu dotyczy projektów regulujących m.in. ustrój i właściwość władz publicznych. Z art. 10 Konstytucji RP wprost wynika, że władza sądownicza ma w istocie charakter publiczny – mówi Artur Pietryka - Naszym zdaniem projekt powinien być czytany w obecności 460 posłów na posiedzeniu Sejmu. Zauważmy, że w trakcie pierwszego czytania podczas posiedzenia Komisji, w głosowaniu nad zwołaniem wysłuchania publicznego uczestniczyło jedynie 15 posłów - dodaje.
W styczniu 2011 r. odbyło się wysłuchanie publiczne w sprawie tego projektu. Już wtedy było wiadomo, że będzie on ulegał zasadniczym zmianom w trakcie prac Komisji. Jednak zaproszone organizacje nie miały informacji, w jakim kierunku będą szły zmiany i w związku z tym przygotowywały swoje stanowiska pod kątem zgłoszonego projektu. W trakcie dalszych prac okazało się, że nie wszystkie zgłoszone uwagi miały, w związku z późniejszymi zmianami, istotne znaczenie.
W toku prac parlamentarnych dochodziło do sytuacji, kiedy to ich uczestnicy nie dysponowali projektami poprawek, nad którymi prowadzone było głosownie i były one odczytywane jedynie na głos. W trakcie jednego z posiedzeń Komisji poseł Andrzej Czuma zgłosił poprawki, które objętościowo zajmowały dwa arkusze A4. Dopiero po protestach pozostałych członków Komisji, poprawki zostały skserowane i im wręczone, tak aby mieli faktyczną możliwość zapoznania się z nimi.
Prace nad projektem posuwały się niezwykle szybko, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę liczne krytyczne opinie środowiska prawniczego i znaczny zakres projektowanych zmian. Zastrzeżenia Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka budzi również negatywna praktyka opuszczania przez parlamentarzystów sal posiedzeń. W efekcie uzasadnienie proponowanych przez podmioty społeczne poprawek prezentowane było niemalże do pustej sali.
Ustawa została przyjęta przez Sejm 18 sierpnia. - W Polsce tyle się dyskutuje na temat jakości stanowionego prawa. Tymczasem tryb prac nad nowelizacją Prawa o ustroju sądów powszechnych jak w soczewce pokazuje, jak daleko jest jeszcze do osiągnięcia satysfakcjonujących standardów – mówi dr Adam Bodnar. I dodaje: wszelkie wady w funkcjonowaniu sądów - które mogą wynikać z błędnej legislacji - odbijać się będą negatywnie na sprawowaniu trzeciej władzy i rozstrzyganiu o naszych prawach i obowiązkach”.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka wystąpiła do prezydenta Bronisława Komorowskiego z prośbą o rozważenie skierowania ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. Zdaniem Fundacji w toku prac legislacyjnych popełniono na tyle dużo błędów formalnych, że może to przesądzić o konstytucyjności tej ustawy.