W uzasadnieniu projektu, który skierowny został do prac w sejmowej Komisji Gospodarki, można przeczytać, że zamawiający byłby uprawniony do wykluczenia  wykonawcy, z którym wiązała go umowa w sprawie realizacji zamówienia publicznego, którą  zamawiający był zmuszony rozwiązać, wypowiedzieć albo od niej odstąpić z powodu  okoliczności, za które wykonawca ponosił odpowiedzialność, a wartość niezrealizowanego  zamówienia wyniosła co najmniej 5 proc. wartości umowy.
Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan przypomina, że projektowany przepis uzupełnia zatem art. 24 ust. 1 pkt 1 ustawy - Prawo zamówień publicznych, który przewiduje wykluczenie na trzy lata z rynku zamówień publicznych wykonawców, którzy wyrządzili szkodę, nie wykonując zamówienia lub wykonując je nienależycie, jeżeli szkoda ta została stwierdzona orzeczeniem sądu, które uprawomocniło się w okresie 3 lat przed wszczęciem postępowania. Autorzy opinii podkreślają, że PKPP Lewiatan przy wielu okazjach zwracała już uwagę, że wykluczenie z rynku zamówień publicznych bez względu na wielkość wyrządzonej szkody oraz bez względu na to, czy przedsiębiorca dobrowolnie (czyli bez zmuszania zmawiającego do wszczęcia postępowania egzekucyjnego) wykonał wyrok zasądzający odszkodowanie jest sprzeczny z podstawowymi zasadami systemu polskiego prawa. Jeżeli bowiem do wykluczenia z rynku zamówień publicznych wystarczające jest stwierdzenie jakiejkolwiek szkody, to taki przepis wymusza unikanie wejścia na drogę sądową. W ten sposób przedsiębiorcy pozbawieni są normalnej w państwie prawa drogi sądowej, a de facto są zdani na uwzględnianie każdych roszczeń zamawiających. Ustawodawca całkowicie zignorował to, że droga sądowa jest właściwym sposobem rozwiązywania sporów.
Zdaniem ekspertów Lewiatana projektowany przepis w ogromnym stopniu powiela wadliwe - dyskryminujące przedsiębiorców, a służące tylko zamawiającym - rozwiązania art. 24 ust. 1 pkt. 1. Jako wręcz skandaliczne należy ocenić motywy autorów projektu, według konieczność wprowadzania nowego przepisu podyktowana jest wadą obowiązującego art. 24 ust. 1 pkt 1. Wychodzi bowiem na to, że ich zdaniem wadą jest zastosowanie niezwykle surowej sankcji dopiero  po przeprowadzeniu dwuinstancyjnego postępowania sądowego. Dlatego proponuje się wprowadzenia równie surowej sankcji bez jakiejkolwiek kontroli sądowej!
-
Projektowany przepis w dużej mierze powiela wady art. 24 ust. 1 pkt 1. Przede wszystkim należy pokreślić, że sankcja wykluczenia jest niezależna od poprawności wypowiedzenia, rozwiązania lub odstąpienia od umowy. To oznacza, że nawet jeżeli wykonawca był w pełni uprawniony do zakończenia umowy (np. w wykonaniu postanowienia umowy - por. art. 396 Kodeksu cywilnego[1]), to naraża się na sankcję wykluczenia. Projektowany przepis całkowicie pomija to, że zakończenie umowy w określonych okolicznościach jest w pełni zgodne z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa. W istocie zatem, projektowany przepis sankcjonuje wykonanie praw przyznanych stronom w ustawie - czytamy w opinii. Ich zdaniem, nie tylko motywy autorów projektu należy ocenić bardzo krytycznie, ale tak samo należy ocenić proponowany kolejny wyłom w systemie prawa. Jeżeli bowiem odstąpienie od umowy powoduje wyrządzenie szkody, to strona może dochodzić jej naprawienia. Na taką okoliczność wystarczające jest uregulowanie skutków wyrządzenia szkody przy wykonywaniu umowy o zamówienie publiczne w pkt. 1. - Tę niespójność projektowanego przepisu z systemem prawa w Polsce tylko w niewielkim stopniu łagodzi zastosowanie sankcji, gdy wartość niewykonanej części zamówienia nie przekracza 5 proc. wartości umowy. Z uwagi na negatywną ocenę projektowanego przepisu należy wskazać tylko na to, że przepis nie wyjaśnia, czy wykonawca wykluczony „za rozwiązanie umowy" ponownie zostałby wykluczony na nowy okres 3 lat, tym razem od uprawomocnienia się orzeczenia stwierdzającego szkodę - głosi opinia.
Według PKPP Lewiatan, p
rojektowany art. 24 ust. 1 lit. 1a ustawy - Prawo zamówień publicznych pogłębia tylko nadmierny rygoryzm i nieuzasadnione uprzywilejowanie zamawiających, kosztem wykonawców-przedsiebiorców. Nie jest to projekt regulacji ani wpisującej się w system prawa, ani przyjazny dla przedsiębiorców.
- Ponieważ projektowany przepis jest nieprzemyślany, a zwłaszcza stanowi rażący wyłom od utrwalonych zasad prawa cywilnego i doprowadzi do pogorszenia warunków wykonywania działalności gospodarczej - nie powinien stać się prawem obowiązującym. Dlatego PKPP Lewiatan zwraca się do Sejmu o odrzucenie projektu w całości.