Zmiany te  zapoczątkowała  wprowadzona z dniem  1 lipca 2015  roku wielka  reforma  procedury  karnej. W zakresie postępowania odwoławczego była ona kontynuowana w noweli z 11 marca 2016 r., choć w jej wyniku nastąpił powrót do zwiększonej inkwizycyjności postępowania rozpoznawczego kosztem jego kontradyktoryjności. Niezmieniony pozostał natomiast kształt postępowania odwoławczego, a nawet wzmocniono jego apelacyjno-reformatoryjny charakter, wprowadzając instytucję skargi na wyrok sądu odwoławczego uchylającego wyrok sądu pierwszej instancji i przekazującego sprawę do ponownego rozpoznania.


Ekonomika procesowa i zaufanie do sądów

To pozytywna zmiana przede wszystkim z punktu widzenia ekonomiki procesowej, bo zdecydowanie przyspiesza ostateczne zakończenie sprawy. Zamiast wracać do pierwszej instancji, a potem ewentualnie jeszcze raz trafić do drugiej, orzeczenie po usunięciu braków, które stwierdzi sąd odwoławczy, staje się prawomocne, a tym samym wykonalne. Na pewno to przyspiesza postępowanie karne.

Ta zmiana jest także wyrazem większego zaufania ustawodawcy do sądów odwoławczych. Także do orzekających w nich sędziów, ich wiedzy, doświadczenia i umiejętności właściwego rozpoznania sprawy. Bo zamiast przekazywania do ponownego rozpoznania sprawy przez sąd pierwszej instancji, sąd odwoławczy powinien być przygotowany na to, żeby sam rozstrzygnął ją prawidłowo. Zamiast czekać na takie prawidłowe rozstrzygnięcie i ewentualnie potem jeszcze raz je kontrolować. I być może znowu ono będzie nieprawidłowe, bo sąd nieprawidłowo odczyta intencje sądu odwoławczego. Obowiązujące obecnie przepisy zdecydowanie zwiększają uprawnienia sądu odwoławczego do ostatecznego zakończenia sprawy. Dzięki temu dochodzi do tego szybciej niż przy ponownym rozpatrywaniu sprawy przez sąd pierwszej instancji. Zmniejsza to też koszty postępowania, ponieważ toczy się ono tylko przed pierwszą i drugą instancją i na tym się kończy, a nie ponownie w pierwszej i potem jeszcze raz w drugiej instancji. A przecież nie raz mogliśmy obserwować nawet wielokrotne przechodzenie jednej sprawy przez obie instancje.

Postępowanie odwoławcze w sprawach karnych. Komentarz., Dariusz Świecki

 

Szybciej dochodzi do rozstrzygnięcia

To także korzyść dla stron, że stosunkowo szybko osiągają ostateczne rozstrzygnięcie. Nie ma wydłużania oczekiwania i związanego z tym stanu niepewności. Nawet z punktu widzenia oskarżonego jest to korzystne, bo nie przeciąga to w nieskończoność stanu pewnego zawieszenia i stresu, w jakim znajduje się on oczekując na kolejne orzeczenia.

Nie podzielam opinii, że skrócenie w ten sposób drogi dochodzenia do ostatecznych rozstrzygnięć w procesach karnych może skutkować większym zainteresowaniem korzystaniem z możliwości, jakie daje na podstawie nowej ustawy o Sądzie Najwyższym instytucja skargi nadzwyczajnej. Uważam, że rozwinie się ona, lub nie bez związku z omawianymi przepisami procedury karnej. Natomiast może to mieć wpływ na zwiększenie liczby kasacji. Im większe uprawnienia mają sądy odwoławcze, a od orzeczenia sądu odwoławczego przysługuje kasacja, tym samym po wydaniu takiego orzeczenia od razu może być uruchomione postępowanie kasatoryjne.

Nie wydają się też uzasadnione uwagi, że nadanie większych uprawnień sądom odwoławczym oznacza zmniejszenie zaufania do sądów pierwszej instancji. Nie należy tego tak traktować. Sąd odwoławczy, jako lepiej przygotowany do rozpoznania sprawy, ma taką rolę, że kontroluje i poprawia błędy sądów niższej instancji. Jeśli więc te błędy są do naprawienia, to szkoda czasu na odsyłanie ich do tego, kto je popełnił, bo może to zrobić ten kontrolujący.

Prawo wymusza orzekanie merytoryczne

Wymusza to też orzekanie merytoryczne, bo nieuzasadnione uchylenie Sąd Najwyższy skasuje i nakaże merytorycznie sprawę rozpoznać. Dla sędziego odwoławczego będzie to wyrazem jego negatywnej oceny.

To ma motywować sądy odwoławcze do jak najczęstszego orzekania merytorycznego. Tym bardziej, że obecnie ustawa precyzyjnie wskazuje podstawy do uchylenia wyroku. Czyli sąd odwoławczy wie, w jakich przypadkach może to zrobić. Są to tylko trzy przypadki, a jeśli żaden z nich w sprawie nie występuje, to sąd ma obowiązek orzekać merytorycznie. Nie może powiedzieć, że to jest uznaniowe.

Sprawdź: Lex Navigator Postępowanie Karne>>