Pozwala na to nowelizacja prawa o ruchu drogowym, konkretnie: nowy art. 129a dodany przez tzw. ustawę fotoradarową. Przepisy zaczną obowiązywać od 31 grudnia tego roku.
Przepis ten umożliwia inspektorom karanie kierowców pojazdów osobowych w dwóch sytuacjach: gdy zachodzi podejrzenie prowadzenia auta w stanie nietrzeźwym lub po narkotykach oraz gdy prowadzący „rażąco naruszył przepisy ruchu drogowego lub spowodował zagrożenie jego bezpieczeństwa”. W pierwszym przypadku wiadomo, o co chodzi, ale w drugim sprawa nie jest jasna. Pracownicy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego tłumaczą, że trudno byłoby stworzyć zamknięty katalog wykroczeń, za które ma karać inspektor.
– Brak świateł w dzień przy dobrej pogodzie trudno uznać za rażące naruszenie – wyjaśnia Marcin Flieger, dyrektor Biura Szkolenia Inspekcyjnego w GITS. – Ale nocą już się jako takie kwalifikuje. Podobnie będzie z przekraczaniem prędkości. Kierowca auta osobowego zostanie ukarany, jeżeli minie z dużą prędkością patrol ITD kontrolujący np. jazdę ciężarówek. Tylko od inspektora będzie zależało, czy uzna naruszenia za rażące czy nie.
Źródło: Rzeczpospolita
Mandat na drodze nie tylko od policjanta
Inspektorzy drogowi będą kontrolować auta osobowe. Przepisy nieprecyzyjnie określają, za co będą kary. Funkcjonariusze dowolnie zdecydują o sankcji.