Komisja Europejska poinformowała w poniedziałek, że napisała list do polskiego Urzędu, w którym wyraża "poważne wątpliwości" co do zgodności z prawem UE sposobu, w jaki UKE chce regulować hurtowe stawki MTR. Komisja zapowiedziała, że wraz z Urzędem Organu Europejskich Regulatorów Łączności Elektronicznej (BEREC) przedyskutuje z UKE możliwość zmiany planów.
Stawki hurtowe telefonii komórkowej, czyli tzw. MTR-y (ang. Mobile Termination Rates) są podstawą do rozliczeń między operatorami w przypadku rozmów między różnymi sieciami. Operator telefoniczny obciąża osoby odbierające połączenie kosztami operatora sieci, z której połączenie było wykonane. Na podstawie tych stawek ustalane są ceny połączeń detalicznych dla klientów. Wysokość MTR-ów jest corocznie ustalana i obniżana przez krajowych regulatorów.
"Oczekuję, że UKE będzie ściśle współpracować z Komisją i innymi regulatorami, by wprowadzić więcej przejrzystości i przewidywalności do polskiego rynku mobilnych usług zakańczania (MTR - PAP)" - powiedziała komisarz UE ds. agendy cyfrowej Neelie Kroes. Przypomniała, że obowiązkiem regulatora jest promocja symetrycznych taryf odzwierciedlających niski koszt świadczenia tych usług.
KE kwestionuje propozycję Urzędu, by tylko "publikować na stronie internetowej rekomendowane stawki MTR zamiast regulować je poprzez prawnie wiążące i natychmiast wymagalne decyzje". Komisja obawia się, że takie podejście nie jest wystarczająco przewidywalne i nie zapewni "prawnej pewności" graczom rynkowym. Uważa też, że wobec braku z góry narzuconych stawek, istnieje ryzyko, że operatorzy będą się obciążać wyższymi stawkami niż te "zaledwie zarekomendowane przez UKE".
"Prowadziłoby to do sporów pomiędzy operatorami i niepotrzebnych kosztów" - podsumowała KE. Wskazała też, że podejście polskiego Urzędu pozwala na znaczne odstępstwa od zasad określonych w zaleceniu dotyczącym stawek MTR i może zaowocować pogwałceniem "ważnych wymagań proceduralnych".
Komisja po raz pierwszy zdecydowała się skorzystać ze swoich nowych uprawnień, jakie daje jej ramowa dyrektywa o telekomach, by sprawdzać środki proponowane przez krajowych regulatorów komunikacji.
W 2010 r. szefowa UKE Anna Streżyńska poinformowała, że chce, by operatorzy zainwestowali m.in. w "białe plamy" zasięgu telefonii komórkowej - czyli tam, gdzie nie ma zasięgu sieci, a operatorzy nie inwestują, bo im się to nie opłaca. W zamian zaproponowała też korzystny dla nich harmonogram obniżki stawek hurtowych. W przypadku braku porozumienia stawki miały zostać bardziej obniżone.
Porozumienia z operatorami UKE zawarł w 2011 roku. Zgodnie z nimi od 1 lipca 2011 r. do 1 lipca 2012 r. stawki te wynoszą ok. 15 groszy dla Polkomtela, PTK Centertel i T-Mobile (dawniej PTC). W zamian UKE proponuje korzystny dla nich harmonogram obniżki MTR-ów.
Przed zawarciem porozumienia, na początku marca UKE ogłosił, że planuje obniżyć hurtowe stawki MTR opłat dla operatorów od 1 lipca br. do ok. 10 groszy za minutę oraz rozpoczął konsultacje w tej sprawie. Ten scenariusz zostałby zrealizowany, gdyby operatorzy nie zdecydowaliby się na zawarcie porozumień z UKE.
Z Brukseli Julita Żylińska (PAP)