- Jeżeli pan minister mówi, że koszt utrzymania ukraińskich uczniów będzie wymagał nakładów na poziomie 10 mld zł, to te pieniądze powinny się znaleźć. One stanowią gwarancje elementarnego wsparcia dla potrzeb i oczekiwań zarówno polskich, jak i ukraińskich osobników, którzy będą w systemie oświaty i mają prawo liczyć na to, że nie będą pozostawienie sami sobie – podkreślił Broniarz.

Czytaj: Szkoła dla ukraińskich uczniów bez zbędnych formalności>>

 

Konieczne doprecyzowanie zasad

Według prezesa ZNP należy podjąć działania organizacyjne, prawne i ekonomiczne, które będą wsparciem dla nauczycieli, samorządów i rodziców, a które okażą się także realną formą pomocy dla ukraińskich dzieci". Prezes ZNP uznał za niezbędne zwiększenie subwencji oświatowej w 2022 r.

 

 - Dzieci te mają pełne prawo oczekiwać, że będą uczestnikami polskiego systemu oświaty na równych prawach z polskimi – wyjaśnił prezes ZNP. Broniarz zaapelował także o zwiększenie wynagrodzeń nauczycieli. - Nauczyciele stanęli na wysokości zadania i wobec nikogo nie pozostawiają obojętni, to te oczekiwania wyrażane jeszcze w 2021 r., dotyczące potrzeby wzrostu wynagrodzeń, nie mogą spotkać się z negatywną reakcją ministra edukacji i nauki czy też rządu - mówił Broniarz.

 

Potrzebne kursy dla nauczycieli

Wskazał też na potrzebę zorganizowania kursów z języka ukraińskiego dla polskich nauczycieli oraz kursów z języka polskiego dla nauczycieli z Ukrainy. Mówił, że do ZNP zgłaszają się nauczyciele z Ukrainy, którzy chcą pracować w dziećmi, ale nie znają polskiego, więc proponuje im się inną pracę. Podał, że zgłosiła się też doświadczona psycholog z Ukrainy, która chce pracować z dziećmi, pomagać polskim nauczycielom, ale nie zna polskiego.

- Tracimy tysiące kadr nauczycielskich. Nauczyciele pytają co możemy dla nich zrobić, by mogli podjąć pracę w szkole, ale jedyne co możemy im dziś zaproponować to punkt kontaktowy od ZNP chce zorganizować od poniedziałku (...). Skoro są chętni, gotowi do pracy, to chcemy im umożliwić jak najszybsze włączenie w polski system oświaty poprzez choćby podstawowe kursy języka polskiego - mówił.