W pierwszym okresie epidemii nauka w większości skontrolowanych szkół odbywała się w oparciu o materiały przekazywane za pośrednictwem dziennika elektronicznego. Następnie do prowadzenia lekcji on-line nauczyciele zaczęli stopniowo wykorzystywać różnego rodzaju aplikacje internetowe - Microsoft Teams, Skype, Zoom, Messenger, Facebook. MEiN zainwestował 16 359 000 zł w działanie platformy edukacyjnej. 

Czytaj: Zdalna edukacja nadal bez jednej platformy i jednolitych zasad>>

Szkoła szkole nierówna

NIK podkreśliła, że najlepiej ze zdalnym nauczaniem w radziły sobie szkoły ponadpodstawowe. W kwietniu i w maju 2020 r. ministerstwo edukacji uruchomiło ze środków unijnych dwa projekty - „Zdalna szkoła” i „Zdalna szkoła+”. Ich celem, było z jednej strony zwiększenie możliwości kształcenia na odległość, z drugiej zmniejszenie skali tzw. „wykluczenia cyfrowego” uczniów – część z nich nie miała laptopów, a nawet dostępu do łączy internetowych o właściwej przepustowości.

 

W ramach tych projektów zrefundowano zakup 137 tys. sztuk sprzętu komputerowego dla nauczycieli i uczniów. Ponadto, w porozumieniu z Naukową i Akademicką Siecią Komputerową – Państwowym Instytutem Badawczym (NASK-PIB) przekazano do szkół 2 400 szkolnych pakietów multimedialnych (w tym 60 tys. tabletów) oraz 764 mobilnych pracowni komputerowych (w tym 12 224 laptopów). W sumie przeznaczono na ten cel ponad 451 mln zł. Z kolei dofinansowanie z budżetu państwa w wysokości ok. 270 mln zł pozwoliło na zakup dla ponad pół miliona nauczycieli sprzętu umożliwiającego prowadzenie zajęć na odległość.

Kalendarz zadań dyrektora - Luty 2022 >

Nie wszędzie jednak dofinansowanie było adekwatne do potrzeb. 77 szkół z Płocka, w których uczyło się prawie 22 tys. uczniów potrzebowało 480 laptopów, dostało jedynie 77. Z kolei w Gminie Przytoczna, limit środków ustalony według liczby mieszkających tam rodzin wielodzietnych pozwolił na zaspokojenie w 100 proc. potrzeb dwóch tamtejszych szkół kształcących w sumie blisko pół tysiąca uczniów. Z projektu „Zdalna szkoła” uzyskano 16 laptopów i 31 tabletów, a z projektu „Zdalna szkoła+” 20 komputerów i pięć laptopów. W przypadku Gminy Bełżyce i miasta Jelenia Góra, NIK uznała za niegospodarne wydanie w sumie 34,5 tys. zł na zakup abonamentu na dostęp do internetu, z którego w opłaconym okresie nie korzystano.

Sprawdź: Pod jakim kodem należy zakwalifikować zużyte szkolne komputery? >

Według NIK, niewystarczające okazały się także szkolenia organizowane dla nauczycieli. Minister edukacji uruchomił np. program „Wsparcie placówek doskonalenia nauczycieli i bibliotek pedagogicznych w realizacji zadań związanych z przygotowaniem i wsparciem nauczycieli w prowadzeniu kształcenia na odległość”. Na jego realizację przeznaczono 50,5 mln zł, ale od sierpnia 2020 r. do kwietnia 2021 r. nie objęto nim żadnego nauczyciela. W ramach projektu „Lekcja. Enter”, który przewidywał przeszkolenie 75 tys. nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej, przedmiotów humanistycznych, matematyczno-przyrodniczych, artystycznych oraz informatyki do 20 maja 2021 r. przeszkolono nieco ponad 11 tyś osób, a w trakcie szkolenia było wówczas kolejne 12 tys. nauczycieli. Na ten projekt wydano w sumie ponad 13,5 tys. zł.

Jest bardzo dobrze

Innego zdania jest resort edukacji, który w odpowiedzi na interpelację poselską dotyczącą funkcjonowania Zintegrowanej Platformy Edukacyjnej (ZPE) wyjaśnia, że w projekcie „Lekcja:Enter” przeszkolono ponad 75 tys. nauczycieli.

- Szkoleniem w zakresie wykorzystania platformy w procesie kształcenia zostali objęci również nauczyciele uczestniczący w projekcie „Podniesienie jakości doskonalenia i wsparcia nauczycieli prowadzących zdalną edukację w przedszkolach i szkołach przez kadrę placówek doskonalenia nauczycieli i bibliotek pedagogicznych”, w którym do czerwca 2022 r. planowane jest przeszkolenie 32 tys. nauczycieli - podkreśla wiceminister Dariusz Piontkowski. Resort odsyła też do filmów instruktażowych i poradników zamieszczanych na stronie.

 

Darowizny – możliwość odliczenia w ramach ulgi w podatku dochodowym darowizny komputerów przenośnych dla szkół >

- Platforma jest repozytorium materiałów edukacyjnych oraz narzędziem do nauki zdalnej, które wspiera możliwość organizacji połączeń video. Jednak same połączenia są realizowane przez narzędzia zewnętrzne, które nie obciążają bezpośrednio wydajności technicznej infrastruktury Platformy. Podkreślam również, że nie są nam znane przypadki, w których serwery Platformy nie wytrzymywały i nie wytrzymują natężenia ruchu na ZPE. Narzędzie jest w pełni skalowalne i jest w stanie obsłużyć pełne natężenie ruchu zakładające jednoczesne korzystanie z platformy przez wszystkich jej docelowych użytkowników (uczniów i nauczycieli) - podkreśla Piontkowski. 

 

Historia i teraźniejszość oraz nowe funkcjonalności

Zapowiada też, że materiał zostanie uzupełniony o przedmiot historia i teraźniejszość, gdzie nauczyciele i uczniowie będą mogli znaleźć przyporządkowane materiały edukacyjne.

Dodaje, że MEiN planuje m.in.:

  •     możliwość wspólnego tworzenia materiałów przez użytkowników i możliwość udostępnienia materiału innemu użytkownikowi do edycji,
  •     możliwość edycji udostępnionego materiału przez ucznia,
  •     możliwość archiwizacji materiałów udostępnionych lub wytworzonych samodzielnie wraz z wynikami z poprzednich lat szkolnych (od roku 2020/2021),
  •     połączenie z systemem rekrutacji na szkolenia ORE (umożliwienie logowania za pomocą ZPE),
  •     dalszy rozwój funkcjonalności kreatora e-materiałów,
  •     umieszczenie na ZPE cyfrowych odzwierciedleń podręczników,
  •     aktualizację aplikacji mobilnej ZPE dla systemu Android oraz publikację aplikacji dla systemu iOS,
  •     umożliwienie przekonwertowania zasobu z formatu .pdf na format umożliwiający korzystanie z niego na czytniku,
  •     integracja ZPE z zasobami bibliotek, muzeów.

 

Nie ma danych, jaki procent uczniów korzysta z platformy

Z odpowiedzi resortu edukacji nie dowiemy się jednak, ile klas faktycznie korzysta z platformy.  - Obecnie na platformie jest ponad 7,9 mln kont użytkowników. Jednak za organizację kształcenia na odległość odpowiada dyrektor szkoły i to on, organizując uczniom kształcenie na odległość, wraz z nauczycielami podejmuje decyzje, dotyczące rodzaju narzędzi i technik wykorzystywanych do nauki zdalnej - wyjaśnia minister Piontkowski.

Jeżeli chodzi osób korzystających z platformy, to: średnia liczba wejść dziennie w roku szkolnym 2020/2021 wynosiła 106 727, rok wcześniej 130 257. Przez cały rok szkolny 2019/2020 odnotowano 47 673 981 wejść, a w roku 2020/2021 38 955 284 wejść. Średnia liczba odsłon strony dziennie, w roku 2020/2021 wynosiła 222 454, rok wcześniej 333 153.  Przypomnijmy: w szkołach uczy się obecnie 4,6 mln uczniów. Najwyższa Izba Kontroli podkreśla konieczność stworzenia optymalnego modelu funkcjonowania szkół w sytuacji zagrożenia epidemicznego. Powinien on, zgodnie z rekomendacjami środowisk naukowych, zapewnić równowagę pomiędzy wymogami reżimu sanitarnego a działaniami chroniącymi zdrowie psychiczne uczniów. Rekomenduje też uruchomienie dodatkowych programów wyrównawczych dla uczniów, którzy mieli ograniczony dostęp do edukacji zdalnej z powodu wykluczenia cyfrowego. Jednak według MEiN - jak podkreślał wiceminister Tomasz Rzymkowski - ten ostatni problem dotyczy jedynie promila uczniów.