Zgłosili, że nauczycielka stosuje przemoc, teraz sami mają kłopoty

Nauczycielka, na którą poskarżyli się rodzice, zaklejała sześcioletnim podopiecznym buzie taśmą oraz groziła, że będzie je przywiązywać do stołu. Została zawieszona.
"Większość rodziców, cała kadra nauczycielska i oczywiście pani dyrektor, dosłownie mnie zlinczowali. Jedna z mam stwierdziła, że mam zająć się zachowaniem własnych dzieci, a nie robieniem afery i krzywdzeniem całej wioski i szkoły. Stwierdzili, że pani dyrektor na pewno nie jest winna, a trochę dyscypliny dzieciom krzywdy nie zrobi. Na chwilę obecną ja mam dosyć". - skarży się TVN jedna z matek.
Śledztwo ws. znęcania się nad dziećmi przez nauczycielkę>>
- To jest dla wszystkich ciężka sytuacja. Nie mogę nic powiedzieć. Nie mogę i w sumie nie chcę - powiedziała. - Wszystko jest w porządku z tą panią, wszystko. - tłumaczą koleżanki zawieszonej nauczycielki. Podobnego zdania są też niektórzy opiekunowie - mają żal za nagłośnienie sprawy w mediach. Więcej>>
Źródło: TVN24, stan z dnia 25 marca 2015 r.
Kontrola w szkole, gdzie mogło dojść do znęcania się nad dziećmi>>