Z badania TNS OBOP, przygotowanego na zlecnie RPD, wynika, że klapsy jako metodę wychowawczą częściej akceptują mężczyźni (64 proc.), na podejście do tej formy karania wpływ ma także wiek (za jest 65 proc. osób starszych) oraz poziom wykształcenia (wśród zwolenników klapsa przeważają osoby z niższym wykształceniem - 65 proc.).
Komisja dyscyplinarna zajmie się nauczycielką, która podżegała do bicia uczennicy>>
Kary cielesne cieszą się poparciem wśród osób, które same były bite w dzieciństwie.
"W tym wypadku można dostrzec mechanizm racjonalizacji własnych doświadczeń i usprawiedliwiania zachowań rodziców na tle identyfikacji z nimi i minimalizowaniu negatywnej oceny „klapsów”, a wręcz odwrotnie ich częstszego aprobowania." - czytamy w raporcie.
RPD: prokurator powinien ścigać również za klapsa>>
Badanie wskazuje jednak, że poparcie dla bicia dzieci stale spada - odsetek zdecydowanych zwolenników klapsa jako metody wychowawczej spadł z 28 proc. 2008 roku, do 10 proc. w 2014.
Utrzymujący się wysoki poziom akceptacji przemocy w wychowaniu skłonił Rzecznik Praw Dziecka do przygotowania kolejnej kampanii społecznej – "Bicie uczy, ale tylko złych rzeczy". Jej celem jest nagłośnienie problemu przemocy wobec dzieci oraz zmiana postaw społecznych, a tym samym obniżenie poziomu agresji i aprobaty dla stosowania przemocy wobec dzieci. Wyniki badania oraz dane o kampanii>>
Edukacja prawna tematem Kongresu Edukacja i Rozwój>>