- Sytuacja nauczycieli nie jest łatwa, a oczekiwania z którymi nauczyciele występują dzisiaj, są oczekiwaniami uzasadnionymi. Nauczyciele powinni w Polsce dobrze zarabiać. Powinni zarabiać godne pieniądze. Wypełniają bardzo ważną misję - podkreślił we wtorek prezydent Andrzej Duda - Jednocześnie chcę zaapelować o jedno: nie wszystkie żądania da się od razu zrealizować. To musi być proces i my musimy do tego procesu dojść. Mam nadzieję, że w tej sprawie uda się uzyskać porozumienie tak, aby nauczyciele osiągnęli swój cel, a jednocześnie młodzież i dzieci w żaden sposób nie zostali poszkodowani - podkreślał prezydent. Dodał, że będzie rozmawiał z premierem o sytuacji nauczycieli.

Premier Mateusz Morawiecki jest do dyspozycji prezydenta Andrzeja Dudy w każdym terminie, jeżeli prezydent oczekuje spotkania ws. sytuacji nauczycieli, to na pewno do takiego spotkania dojdzie - powiedział w środę rano szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin. A Kancelaria Prezydenta poinformowała, że w środę wieczorem w Pałacu Prezydenckim odbędzie się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z premierem Mateuszem Morawieckim w sprawie oczekiwań nauczycieli co do wzrostu ich wynagrodzeń.


Do 29 marca będzie wiadomo, kto w szkołach strajkuje>>

 

Rząd negocjuje z Solidarnością

- Chcę zapewnić, że będziemy robili wszystko, żeby egzaminy się odbyły,  żeby dzieci na wakacje pojechały ze spokojną głową - apelował premier, prosząc, by nauczyciele pomogli w organizacji egzaminów. Rząd prowadzi też rozmowy z oświatową "S", która po wypowiedziach Sławomira Broniarza dotyczących strajku w czasie egzaminów zaapelowała, by nie utożsamiać jej z ZNP. Solidarność domaga się 15 proc. w tym roku  i drugie tyle w przyszłym, a także rezygnacji z przedłużonej ścieżki awansu zawodowego.

 

Minister Anna Zalewska podkreśliła, że MEN cały czas rozmawia z nauczycielami - we wtorek, 19 marca, przedstawiciele MEN spotkali się  z Solidarnością, a na 25 marca zapowiedziano  prezydium rady dialogu społecznego. - Myślę, że dzięki dialogowi nie tylko zrealizujemy przełomowe rozwiązania, które zaproponowaliśmy 11 lutego i już je realizujemy poprzez projekty ustaw, ale też znajdziemy sposób na dochodzenie do tego, by stale następował wzrost wynagrodzeń - podkreślała minister edukacji.

 

ZNP chce spotkania z premierem

Tymczasem ZNP postanowił wystąpić do Prezesa Rady Ministrów o jak najszybsze podjęcie rozmów w sprawie zgłoszonego w ramach sporu zbiorowego z pracodawcami żądań. Chodzi o podwyższenie wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli, wychowawców, innych pracowników pedagogicznych i pracowników niebędących nauczycielami o 1000 zł z wyrównaniem od 1 stycznia 2019 r. - Jeśli nic się nie wydarzy, to mam nadzieję, że do strajku przystąpi 85 do 90 proc. szkół – mówił we wtorek prezes ZNP Sławomir Broniarz. Szacował, że w strajku może uczestniczyć około 80-90 proc. nauczycieli.

 


- W chwili obecnej budżetu państwa polskiego nie stać na danie nauczycielom 1000 zł podwyżki - powiedział we wtorek szef KPRM Michał Dworczyk. Poinformował, że 25 marca odbędzie się posiedzenie prezydium Rady Dialogu Społecznego z udziałem przedstawicieli rządu poświęcone tematom oświaty.