- Właśnie składamy w Sejmie prezydencki projekt ustawy z podwyżkami dla nauczycieli, ale bez 3 mld zł na nielegalnie przejętą telewizję publiczną - przekazała w środę rano PAP szefowa KPRP Grażyna Ignaczak-Bandych. W sobotę wieczorem prezydent podjął decyzję o zawetowaniu ustawy okołobudżetowej na rok 2024, w której znalazły się 3 mld zł na media publiczne. - Nie może być na to zgody wobec rażącego łamania Konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa - uzasadnił.

 

Prezydent składa projekt ustawy okołobudżetowej>>

 

Premier uspokaja

Premier Donald Tusk odpowiedział również na portalu X (dawniej Twitter). - Prezydenckie weto zabiera pieniądze nauczycielom przedszkolnym i początkującym, za to znosi „kominówkę”, czyli umożliwia nieograniczone podwyżki dla prezesów państwowych spółek i agencji. Wstyd. Wesołych Świąt, Prezydencie. Poszkodowanych uspokajam: poradzimy sobie z tym – napisał premier. W piątek prace nad ustawą okołobudżetową na 2024 r. zakończył Senat, który nie wniósł do niej poprawek, więc ustawa trafiła do prezydenta. Ustawa reguluje szereg kwestii związanych z prawidłową realizacją ustawy budżetowej, w tym kwestie zapewnienia prawidłowego finansowania niektórych zadań państwa. Ustawa zakłada przekazanie skarbowych papierów wartościowych różnym podmiotom: uczelniom, Funduszowi Reprywatyzacji, PKP, przedsiębiorstwom górniczym oraz mediom publicznym. Jednostki publicznej radiofonii i telewizji mają otrzymać, wraz z kwotami na powiększenie kapitałów własnych, prawie 3 mld zł. Ustawa okołobudżetowa przewiduje też 30-proc. podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli, które mają zapewnić wzrost wynagrodzeń nauczycieli o co najmniej 1,5 tys. zł. Dodatkowe zapisy służą także powiększeniu kwoty bazowej dla nauczycieli początkujących, aby oni również otrzymali podwyżki o 1,5 tys. zł. Dodatkowo samorządy mają otrzymać 2,3 mld zł na podwyżki dla nauczycieli w przedszkolach. Samorządy otrzymają także subwencję rozwojową, na co przeznaczono 3,2 mld zł. Ma ona zostać podzielona w taki sposób, że w 60 proc. subwencja będzie dzielona z uwzględnieniem liczby mieszkańców, zaś w 40 proc. – z uwzględnieniem wpływów z PIT, liczonych na podstawie danych z 2021 r.