Takie propozycje w imieniu dwóch nauczycielskich związków zawodowych przedstawili w środę Sławomir Broniarz, prezes ZNP i Sławomir Wittkowicz, przewodniczący WZZ Forum – Oświata.

– Jeśli mamy ratować polską szkołę przed odejściem najlepszych specjalistów do innych branż i zapewnić dzieciom wsparcie dobrze przygotowanych i wykształconych nauczycieli oraz utrzymać jakość edukacji na poziomie, pensje w oświacie muszą wzrosnąć – mówił na konferencji prasowej Sławomir Broniarz. – Oczekujemy także podjęcia rozmów w sprawie wzrostów wynagrodzenia pracowników niebędących nauczycielami - podkreślił. 

Czytaj też: Czas pracy nauczycieli przedszkoli >

Oczekiwania te zostały też przedstawione 30 marca na posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego m.in. z udziałem ministra edukacji, na którym zajmowano się aktualnymi problemami w oświacie. Ba propozycje związkowców zareagował wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piątkowski. 

Podwyżki o duże kwoty bez rozmowy o pragmatyce zawodowej niemożliwe

- Nie ma zgody politycznej, by w prosty sposób podwyższać wynagrodzenie o bardzo duże kwoty bez jednoczesnej rozmowy o pragmatyce zawodowej, w tym o pensum nauczycieli – mówił po zakończeniu oświatowej części posiedzenia Rady Dialogu Społecznego wiceminister Dariusz Piontkowski.

Wiceminister powiedział, że "gdyby budżet państwa było stać na 20-procentową podwyżkę wynagrodzenia nauczycieli bez żadnych zmian związanych z pragmatyką zawodową, to taka propozycja ze strony rządu by padła". I przypomniał, że MEiN proponowało podwyżkę o 30 proc., ale z jednoczesnymi innymi zmianami i na to nie zgodziły się związki zawodowe.

Czytaj też: Emerytury nauczycielskie - zagadnienia ogólne >

Dariusz Piontkowski przypomniał, że zgodnie z nowelizacją Karty nauczyciela, uchwaloną w ubiegłym tygodniu przez Sejm, tzw. średnie wynagrodzenie nauczycieli ma wzrosnąć od 1 maja br. o 4,4 proc. Projekt nowelizacji przygotowali posłowie PiS. Nowela będzie przedmiotem prac Senatu.

Czytaj: Ustawa uchwalona - podwyżki dla nauczycieli od 1 maja 2022 r.>>

Na pytanie, czy możliwa jest większa podwyżka niż 4,4 proc., odpowiedział, że "w tej chwili nie widzi żadnej innej propozycji w tej sprawie".

Czytaj też: Procedura przyjmowania do publicznych szkół i przedszkoli cudzoziemców oraz osób niebędących obywatelami polskimi >