Wypowiedź rzecznika padła w programie „Tak jest” wyemitowanym w TVN24. Jak podkreślają związkowcy, taką wypowiedzią rzecznik resortu sprawiedliwości dyskredytuje nauczycieli w oczach uczniów i rodziców.

 

Dyrektor, który samowolnie poprawił uczniom oceny, ukarany naganą>>

 

Dane w rejestrze

Z tego powodu ZNP zażądało od resortu, by podał dokładne dane na temat przestępstw seksualnych popełnianych przez przedstawicieli różnych grup zawodowych - w tym także nauczycieli. Związkowcy także ministra o wskazanie, jakie konsekwencje zamierza wyciągnąć wobec swojego rzecznika prasowego za tę wypowiedź. 

Kary za przestępstwa seksualne wobec małoletnich nie ulegają zatarciu, a każdego pedagog musi przedstawić zaświadczenie o niekaralności, w związku z tym nie ma szans, by pracę w szkole dostała osoba skazana za taki czyn. Jak przypomina ZNP, odpowiednie przepisy zawiera też Karta Nauczyciela, Usuwaniu takich osób ze środowiska nauczycielskiego służą rozwiązania prawne zawarte nie tylko w przepisach prawa karnego, ale również w ustawie Karta Nauczyciela - art. 85t KN obliguje dyrektora szkoły do odsunięcia nauczyciela od pracy, jeżeli istnieje podejrzenie, że popełnił on czyn naruszający prawa lub dobro dziecka. Z kolei komisja dyscyplinarna może zastosować karę wydalenia nauczyciela z zawodu.

 

Jak mówi Prawo.pl wiceprezes ZNP, Krzysztof Baszczyński, resort sprawiedliwości na razie nie odpowiedział na pytania. Zapewnił jednak, że związkowcy nie zamierzają pozostawić tej sprawy bez wyjaśnienia.