Nie mamy żadnych przesłanek, by dyskutować o zawieszeniu strajku – oświadczył po poniedziałkowych rozmowach prezes ZNP Sławomir Broniarz. Także szef Branży Nauki, Oświaty i Kultury FZZ Sławomir Wittkowicz ocenił, że dotychczasowe propozycje nie przybliżają do podjęcia decyzji o powstrzymaniu się od protestu.

 

Pięć rządowych propozycji dla nauczycieli>>

 

Skrócenie stażu i dodatki

 

MEN proponuje powrót do starych rozwiązań dotyczących stażu na stopień nauczyciela kontraktowego - a mianowicie skrócenie stażu o rok (będzie trwać 9 miesięcy).  Ministerstwo Edukacji Narodowej proponuje też dodatkowe świadczenie dla nauczycieli stażystów - 1000 zł wypłacanych jednorazowo na początku roku szkolnego.

 

Nową propozycją dla wszystkich nauczycieli sprawujących funkcję wychowawcy jest minimalna kwota dodatku do wynagrodzenia zasadniczego, nie mniejsza niż 300 zł. Niezależnie od tej kwoty, jednostki samorządu terytorialnego będą miały możliwość podwyższenia dodatku. Wcześniejsza praktyka wskazywała, że samorządy wypłacały ten dodatek w różnej kwocie, od kilkunastu do nawet kilkuset złotych. Ostatnim zaproponowanym postulatem jest zmniejszenie do niezbędnego minimum biurokracji szkolnej, w tym m.in. zniesienie obowiązku przygotowywania przez szkołę dokumentów na potrzeby ewaluacji czy obowiązku rozliczania się z godzinowej realizacji nowej podstawy programowej.

Część propozycji zaaprobowana przez związkowców

Beata Szydło poinformowała, że związkowcy zaaprobowali większość rządowych propozycji. Zapewniła, że rząd jest przygotowany do wcześniejszej wypłaty podwyżki początkowo zapowiadanej na 2020 r. - Ale jeszcze chcemy przychylić się do oczekiwań strony związkowej dotyczących usztywnienia pewnych dodatków, czy też włączenia ich w podstawę wynagrodzeń -  dodała.

 

- Ale jeszcze chcemy przychylić się do oczekiwań strony związkowej dotyczących m.in. usztywnienia pewnych dodatków czy też włączenia ich w podstawę wynagrodzeń – dodała.  Poinformowała, że rozmowy będą kontynuowane we wtorek rano.

 

Solidarność gotowa do porozumienia, inne związki nie

- Postulujemy wzrost wynagrodzeń o 15 proc. Rząd zaproponował 10 proc. Z tego co rozumiem, po to jest ta przerwa, że jest szansa, że nasz postulat może być zrealizowany – powiedział Ryszard Proksa. Postulat oświatowej "S" to podniesienie o 15 proc. kwoty bazowej określonej w ustawie budżetowej państwa obowiązującej na dzień 31 grudnia 2018 r. Według związkowców oświatowej "S" na uwagę zasługują rozwiązania dotyczące skrócenia stażu dla nauczycieli rozpoczynających swoją drogę zawodową. Tymczasem strajk przerwali nauczyciele, którzy prowadzili głodówkę w małopolskim kuratorium.

 

 

 

Powodów do zawieszenia strajku nie widzi natomiast Związek Nauczycielstwa Polskiego.
- Z przykrością muszę powiedzieć, że nie mamy żadnych przesłanek, by iść jutro na prezydium zarządu głównego i dyskutować o samym strajku i jego ewentualnym zawieszeniu, czego oczekiwała pani premier Beata Szydło, dlatego że te postulaty, które położyliśmy na stole z tymi uwagami dotyczącymi sposobu dochodzenia do tych wyników, nie zostały przez stronę rządową skonsumowane – powiedział prezes ZNP.

 

Podobnego zdania jest Sławomir Wittkowicz z FZZ, który podkreślił, że ZNP i FZZ chcieli kontynuować rozmowy również wieczorem - rząd natomiast potrzebował więcej czasu. Wittkowicz wyraził nadzieję, że nie tylko na wyliczenia, ale również na: "przygotowanie poważnej oferty".