Warunkiem, który dla strony rządowej jest w tej chwili podstawowym to, żeby egzaminy odbyły się w normalnym trybie, żeby młodzież i dzieci mogły przystąpić do egzaminów zgodnie z zasadami, do których się przygotowują i na to czekamy. A to, jak te rozmowy się potoczą, zobaczymy. Mam nadzieję, że się porozumiemy - mówiła wicepremier Beata Szydło.

 

Platforma Obywatelska złoży wniosek o wotum nieufności wobec minister edukacji>>

 

Związkowcy czekają na konkrety

Sławomir Broniarz podkreślił, że związkowcy czekają na konkretne propozycje ze strony rządu i nie chcą,  by rząd próbował sfinansować realizację obietnic z kasy samorządowej.

 


- My rozwiązujemy swoje sprawy a egzaminy niech się toczą swoim trybem - mówiła wicepremier Beata Szydło. Dodała, że egzaminy są priorytetem i nie może być sytuacji, że młodzi ludzie, uczniowie nie będą mieli szansy na zdanie egzaminu.  Dodała, że rząd przedstawia nauczycielom pięć nowych propozycji, są to:

 

  • podwyżka od września tego roku (początkowo była ona planowana na 2020 r.),
  • dodatkowe środki dla młodych nauczycieli rozpoczynających pracę,
  • przyspieszenie możliwości awansu zawodowego nauczycieli,
  • określenie minimalnej, kilkusetzłotowej stawki dodatku za wychowawstwo oraz zmiany w systemie oceniania nauczycieli.

 

Związkowców jednak to nie satysfakcjonuje -  podkreślają, że nie aprobują propozycji przedstawionych przez rząd i oczekują rzeczywistego wzrostu wynagrodzeń.