Do zdarzenia doszło w 2014 r. - nauczycielka zdjęła krzyż ze ściany w pokoju nauczycielskim. Tłumaczyła, że jest ateistką i nie chce krucyfiksu w swoim miejscu pracy. Argumentowała także, że fakt, iż rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii pozwala na zawieszenie w szkole krzyża, nie oznacza, że musi się on w placówce znaleźć.

 

 

 

Odszkodowanie i przeprosiny za dyskryminację

Sprawa trafiła do sądu, ponieważ gest matematyczki nie spotkał się ze zrozumieniem jej współpracowników. Zarzucała kolegom i dyrekcji, że po całym zdarzeniu spotkała się z ostracyzmem i ostrą krytyką (oskarżano jąradzież krucyfiksu). Sąd Okręgowy w Opolu orzekł, że nauczycielka była dyskryminowana i przyznał jej 5 tys. zł odszkodowania oraz nakazał opublikowanie przeprosin przez dyrekcję szkoły w lokalnych mediach.

 

Wyrok podtrzymał Sąd Apelacyjny, uznając, że nauczycielka padła ofiarą dyskryminacji ze względów światopoglądowych,
i przyznał jej zadośćuczynienie w wysokości 5 tys. zł.  W uzasadniniu podkreślił jednak, ze nie skupiał się nie na słuszności postępku nauczycielki, a na zachowaniu jej kolegów i dyrekcji, która nie poradziła sobie z konfliktem. W sprawie postanowiła jednak interweniować prokuratura - w czerwcu 2017 r. prokurator regionalny we Wrocławiu skierował do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną. Argumentował, że jego interwencja jest porzebna, ponieważ doszło do prowokacji. Prokurator podkreślił, że nauczycielka sama określiła swój czyn jako eksperyment socjologiczny.

 

Krzyż legalny, ale bez przyzwolenia na dyskryminację

Sąd Najwyższy oddalił kasację. Podobnie, jak sądy niższej instancji podkreślił, że sprawa nie dotyczyła tego, czy w szkole ma prawo wisieć krzyż i czy nauczycielka miała prawo usunąć go z pokoju nauczycielskiego, a tego, czy była dyskryminowana przez kolegów z pracy i przełożonych.

 

Prawo powieszenia krzyża w szkołach wynika z § 12 rozporządzenia w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach (Dz. U. Nr 36, poz. 155 ze zm.), który stanowi, że w pomieszczeniach szkolnych może być umieszczony krzyż. Ten sam przepis dopuszcza odmawianie modlitwy przed i po zakończeniu zajęć, podkreślając, że powinno być to wyrazem wspólnego dążenia uczniów oraz taktu i delikatności ze strony nauczycieli i wychowawców.

 

W orzeczeniu z 20.04.1993 r. (U 12/92) Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że § 12 r.n.r. :"jest zgodny z ustawą zasadniczą. Możliwość umieszczania krzyża oraz odmawiania modlitwy przez uczniów, którzy tego pragną, jest jednym z wyrazów podtrzymywania owej tożsamości religijnej".

 

Prawem do wieszania krzyża w szkołach zajmował się też Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie nr 30814/06 Lautsi i in. v. Włochy. W wyroku z 2011 r. Trybunał orzekł, że obecność krzyża w sali lekcyjnej nie łamie prawa rodziców do wychowania dzieci w zgodzie z ich przekonaniami oraz praw dzieci do wolności religijnej.

Warto przeczytać:

Sprawa nauczycielki, która zdjęła krzyż, nadal niezakończona. Prokuratura złożyła kasację

Nauczycielka, która zdjęła krzyż wiszący w pokoju nauczycielskim, wygrała w sądzie