- Karta Nauczyciela jako dokument nie przystaje do wyzwań, jakie stawia przed pedagogami i pedagożkami obecna rzeczywistość. Od momentu powstania w 1982 roku była wielokrotnie nowelizowana, dlatego też zawiera wiele zapisów archaicznych, niezrozumiałych, a często wewnętrznie sprzecznych. "Ja,Nauczyciel" proponuje wprowadzenie Kodeksu Oświatowego - deklaruje fundacja na swoim fanpage'u.

 

Nowy związek zawodowy w oświacie ma być zarejestrowany do połowy lutego>>

 

ZNP w obronie Karty Nauczyciela

Przeciwko pomysłom likwidacji Karty stanowczo protestuje ZNP, który zwraca uwagę, że ustawa mocno zmieniła się na przestrzeni lat. - Dzisiejszą Kartę, od tej uchwalonej w 1982 r., dzielą lata świetlne – w ciągu 30 lat dokument był zmieniany ponad 60 razy. Najważniejsze przepisy oraz – co istotne – duch tej ustawy pozostały jednak niezmienione – to przekonanie o konieczności zapewnienia dzieciom bezpłatnej, świadczonej na wysokim poziomie oświaty przez stabilnych zawodowo nauczycieli - podkreślają związkowcy.

Tłumaczą, że ustawa określa jednoznacznie czas pracy, w tym pensum dydaktyczne. Dała prawo do dodatków (stażowego, za pracę na wsi), prawo do funduszu zdrowotnego i socjalnego oraz nagród. Ich zdaniem, KN wprowadzała w szkołach rewolucję, jeśli chodzi o metody nauczania i warunki nauki dzieci. Karta nakładała na państwo m.in. obowiązek zapewnienia wiejskim szkołom wykwalifikowanych nauczycieli.

- Karta nauczyciela zagwarantowała każdemu nauczycielowi prawo do „swobody stosowania takich metod nauczania i wychowania, jakie uważa za najwłaściwsze spośród uznanych przez współczesne nauki pedagogiczne” oraz określiła sposób doskonalenia i dokształcania nauczycieli - tłumaczą związkowcy - Nałożyła na dyrekcje szkół oraz organy nadzorujące konieczność zapewnienia nauczycielom i uczniom odpowiednich warunków do pracy i nauki - podkreślają.