Najwięksi pasjonaci prawa oświatowego pamiętają być może, że jedną z pierwszych zmian wprowadzonych przez Prawo i Sprawiedliwość, była modyfikacja procedury powoływania kuratorów oświaty. Dokonała tego ta sama nowelizacja, którą wycofano się z obowiązku szkolnego sześciolatków, czyli tuż po wygranych wyborach w 2015 r. Ustawa opublikowana w styczniu 2016 r. zmieniła art. 30 obowiązującej wtedy ustawy o systemie oświaty - przed tą zmianą kuratora oświaty powoływał i odwoływał wojewoda za zgodą ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania. Po nowelizacji, aż do teraz, bo zmianę powielono w reformującej system oświaty ustawie - Prawo oświatowe, kuratora na wniosek wojewody, powołuje i odwołuje minister właściwy do spraw oświaty i wychowania. Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania może odwołać kuratora oświaty także z własnej inicjatywy.

 

Edukacja równościowa pod znakiem zapytania - lekcje z organizacjami po zaopiniowaniu przez kuratora>>

 

Nowy minister zdecyduje

Dodatkowo ta sama nowela z mocy prawa pozbawiła stanowisk kuratorów oświaty, którzy sprawowali te funkcję przed dojściem do władzy PiS. Tym samym pozwoliła na powołanie na te stanowiska osób, którym z wizją partii rządzącej było bardziej po drodze, w tym kontrowersyjnej kurator Barbary Nowak, której wypowiedzi i działania w ostatnich latach budziły oburzenie wśród osób, które wspomnianej wizji i światopoglądu nie podzielały.

 

Prawo i Sprawiedliwość nie będzie raczej miało większości parlamentarnej, co prawdopodobnie oznacza, że stanowiska wielu kuratorów oświaty wkrótce się się zwolnią. Wspomniana nowelizacja i jej usankcjonowanie w ustawie - Prawo oświatowe, może okazać się więc mieczem obosiecznym - nowy minister nie będzie musiał wdrażać specjalnie skomplikowanych procedur (lub tworzyć ustawy), by pożegnać się z kuratorami pomagającymi w realizacji programów Prawa i Sprawiedliwości.

 

Od walki z ideologią LGBT do krytyki szczepionekKurator Barbara Nowak znana jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi dotyczących przede wszystkim walki z "ideologią gender" i "ideologią LGBT". W sprawie jej wypowiedzi interweniowały różne organy - w tym rzecznik praw obywatelskich. Na przykład w 2021 r. małopolska kurator oświaty w komunikacie dla tarnowskich szkół określiła działania na rzecz praw osób nieheteronormatywnych (LGBT) jako „szkodliwe”, sugerując ich deprawujący charakter. Pod koniec 2021 r.  natomiast małopolska kurator stanowczo odradziła szkołom wyjście do krakowskiego teatru im. Słowackiego na „Dziady” w reżyserii Mai Kleczkowskiej, argumentując, że nie wpisują się w cele wskazane w Prawie oświatowym.

 

Najbliżej odwołania znalazła się jednak, gdy została zapytana przez dziennikarzy o to, czy nauczyciele powinni być objęci obowiązkiem szczepień.

- Z mojego punktu widzenia – nie, absolutnie nie. Dlatego, że uważam, iż człowiek dorosły, wolny, musi sam odpowiedzialnie wybierać i nie wolno go do tego zmuszać – odpowiedziała kurator. - Absolutnie nie zgadzam się z pomysłem na to, żeby kogokolwiek do czegokolwiek przymuszać. To jest wolna decyzja każdego wolnego człowieka – tak powinno być – wskazała i dodała, że nie odpowie na pytanie, czy sama szczepionkę przyjęła - mówiła. Szczepienia nazwała eksperymentem medycznym. Wtedy interweniował nawet minister zdrowia - kurator zachowała jednak stanowisko, po tym jak opublikowała przeprosiny.