Wybrane aspekty Badania szkolnych uwarunkowań efektywności kształcenia (SUEK) zaprezentowano w piątek w Warszawie na konferencji ewaluacji wewnętrznej w szkole podstawowej.
Badanie zrealizowane zostało na ogólnopolskiej próbie szkół podstawowych i obejmuje około 6000 dzieci uczących się w blisko 300 oddziałach szkolnych.
Analizy zebranych danych wykazały, że pochodzenie społeczne ucznia w 20 proc. wyjaśnia osiągnięcia szkolne na koniec pierwszego etapu edukacyjnego (klasy I-III szkoły podstawowej). Kluczowe są takie cechy rodziny ucznia jak: wykształcenie rodziców, status wykonywanego przez nich zawodu i liczba posiadanych książek.
Badacze sprawdzili też, co – poza wykształceniem, wykonywanym zawodem i zasobnością domu – determinuje osiągnięcia ucznia. Okazało się, że nie mają na nie wpływu wielkość gospodarstwa domowego, wychowanie w pełnej bądź niepełnej rodzinie, wielopokoleniowość rodziny czy czasowe bezrobocie. Znaczący wpływ miała za to wielodzietność rodziny ucznia. Im więcej rodzeństwa miał uczeń, tym jego osiągnięcia szkolne były mniejsze w zakresie czytania i świadomości językowej.
W badaniu sprawdzano również, jakie znaczenie ma to, czy uczeń mieszka w mieście, czy na wsi. Analiza wpływu lokalizacji szkoły wykazała, że jest on bliski zeru – ocenili eksperci Instytutu Badań Edukacyjnych.
Nowe technologie pomogą zapobiegać społecznemu wykluczeniu>>
Jednym z celów badania SUEK była też odpowiedź na pytanie o relację pomiędzy szkolną samooceną ucznia w zakresie własnych zdolności i kompetencji, a osiągnięciami szkolnymi. Badacze spróbowali odpowiedzieć na pytanie, czy samoocena szkolna ucznia jest skutkiem, czy przyczyną szkolnych osiągnięć.
Z badania SUEK wynika, że pomiędzy III a VI klasą spada średnia ocen otrzymywanych przez uczniów (przede wszystkim między III a V klasą), w tym samym okresie spada również samoocena szkolna uczniów.
Według badaczy najważniejsze jest jednak odkrycie, że jeśli dziecko dostaje dobre stopnie na wczesnym etapie edukacji, wpływa to mocno na jego samoocenę, a w efekcie, choć już nie tak silnie, samoocena wpływa na to, jakie stopnie zdobędzie ono później, w starszych klasach. Oznacza to, że samoocena jest zarówno skutkiem, jak i – choć w mniejszym stopniu – przyczyną szkolnych sukcesów.
Ich zdaniem, wyniki badania wskazują też, że podstawowym narzędziem podnoszenia samooceny uczniów powinno być rozwijanie ich kompetencji, stwarzanie im dodatkowych okazji do rozwoju umiejętności w obszarach, które są dla nich ważne.
Dyplom wciąż pomaga w zdobyciu pracy>>
Nie oznacza to zarazem, że samoocena ucznia nie powinna być elementem troski czy przedmiotem interwencji nauczyciela. Badacze wskazują, że wprawdzie słabo oddziałuje ona na osiągnięcia w sposób bezpośredni, ale odgrywa bardzo ważną rolę w procesie uczenia się – decyduje o sposobie reagowania ucznia na porażki, jego wytrwałości w zadaniu czy stosowaniu adekwatnych strategii edukacyjnych.
W ramach projektu SUEK przeprowadzono również Badanie efektywności nauczania języka angielskiego w szkole podstawowej (BENJA). Objęło ono dwie z czterech kluczowych umiejętności językowych – umiejętność słuchania i czytania. Badacze chcieli opisać czynniki, które odpowiadają za zróżnicowanie umiejętności uczniów na koniec III klasy szkoły podstawowej.
Według nich wyniki testu z języka angielskiego są silniej zróżnicowane między szkołami w porównaniu z mierzonymi w badaniu SUEK osiągnięciami z języka polskiego i matematyki.
Badanie pokazało też, że angliści są formalnie dobrze wykwalifikowani, szkoły są stosunkowo dobrze wyposażone w nowoczesne technologie, a uczniowie pozytywnie nastawieni do nauki języka. Jednak ich umiejętności w obszarze komunikacji w mowie i piśmie są niezadowalające. (PAP)
Edukacja będzie elementem programu na rzecz integracji Romów>>
Polecamy miesięcznik "Dyrektor Szkoły".