Narażenie na chemikalia i inne substancje niebezpieczne występujące w miejscu pracy zagraża zdrowiu pracowników w całej Europie. Jednym z rodzajów nowego ryzyka, budzącym poważne obawy ekspertów z krajów europejskich są nanotechnologie.

Raport Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy (EU-OSHA) „Prognozy ekspertów dotyczące ryzyka chemicznego związanego z bezpieczeństwem i zdrowiem w pracy” charakteryzuje główne grupy substancji, mogących stanowić nowe i rosnące zagrożenie dla zdrowia pracowników. Przyczyniają się one do powstawania szeregu chorób - od alergii i astmy, przez niepłodność, do nowotworów. Raport stawia nanocząsteczki (atomy i cząsteczki o rozmiarach od 0,1 do 100 nanometrów) w czołówce substancji, przed którymi należy chronić pracowników. Nanotechnologie są wykorzystywane m.in. w przemyśle kosmetycznym i informatycznym. Przewiduje się ich intensywny rozwój, aż do powstania rynku wartego miliardy euro. Niezbędne stają się zatem badania stopnia szkodliwości nanocząsteczek dla zdrowia człowieka, ale już teraz istnieje wystarczająca baza wiedzy dla opracowania tymczasowych strategii ograniczania kontaktu pracownika z tymi substancjami w miejscu pracy.

Kontakt z substancjami niebezpiecznymi ma miejsce nie tylko w przemyśle chemicznym. Szacuje się, że więcej pracowników umiera na skutek kontaktu z substancjami niebezpiecznymi, niż na skutek wypadków przy pracy. Substancje niebezpieczne - wszelkie ciecze, gazy lub ciała stałe, które stanowią zagrożenie dla zdrowia lub bezpieczeństwa pracowników - występują w prawie wszystkich miejscach pracy. W całej Europie miliony pracowników stykają się z czynnikami chemicznymi i biologicznymi, które mogą im zaszkodzić. Na wdychanie pyłów, spalin i dymu w miejscu pracy jest narażonych prawie 20% pracowników, na wdychanie oparów - 10%. Według badań, jedna piąta pracowników UE skarży się na narażenie na trujące opary przez jedną czwartą lub więcej czasu, który spędzają w pracy, natomiast dla 15% pracowników obsługa substancji niebezpiecznych jest częścią ich codziennej pracy.

Jeżeli zagrożenia związane ze stosowaniem substancji niebezpiecznych nie są odpowiednio kontrolowane, pracownicy mogą ponieść uszczerbek na zdrowiu na wiele różnych sposobów, od łagodnego podrażnienia oczu i skóry do astmy, problemów z płodnością, a także nowotworów. Może do tego dojść w wyniku jednorazowego krótkotrwałego narażenia lub narażenia wielokrotnego oraz długotrwałego gromadzenia się substancji w organizmie.

Pracodawcy w UE mają prawny obowiązek chronienia swoich pracowników przed szkodliwym działaniem substancji niebezpiecznych w miejscu pracy i są zobowiązani do przeprowadzania ocen ryzyka i postępowania odpowiednio do jej wyników. Prawodawstwo reguluje też identyfikację i oznakowanie tysięcy różnych substancji zarejestrowanych na rynku UE. Pracodawcy są także zobowiązani do przekazywania pracownikom informacji na temat zagrożeń stwarzanych przez substancje niebezpieczne i szkolenia ich w zakresie bezpiecznego korzystania z tych substancji. Przepisy dotyczą zarówno produktów wprowadzonych do obrotu, jak i odpadów oraz produktów ubocznych, powstających w procesie produkcji.

Ograniczanie zagrożeń związanych z pracą z substancjami niebezpiecznymi jest nie tylko imperatywem moralnym i nakazem prawa - przemawiają za nim również silne argumenty gospodarcze. Kiedy sprawy przybierają niewłaściwy obrót, konsekwencje ponoszą zarówno firmy - poprzez spadek wydajności i zwiększenie odpowiedzialności cywilnej i karnej - jak i pracownicy.

Wiele przedsiębiorstw nie przykłada odpowiedniej wagi do eliminacji lub zastępowania substancji niebezpiecznych. Przeciwdziałanie zagrożeniom chemicznym jest często nieskuteczne w małych i średnich przedsiębiorstwach oraz firmach podwykonawczych.

Również w Polsce, zdaniem Państwowej Inspekcji Pracy, znacząca część wypadków powodowanych zagrożeniami chemicznymi ma miejsce w małych przedsiębiorstwach nienależących do branży chemicznej - nawet podczas wykonywania takich czynności jak sprzątanie, czyszczenie, prace budowlane, przelewanie preparatów chemicznych. Często ich przyczyną był brak wiedzy na temat niebezpiecznych właściwości używanych chemikaliów, będący skutkiem niewłaściwego przeszkolenia lub nieprawidłowo przeprowadzonej oceny ryzyka zawodowego. O braku wiedzy pracowników i osób nadzorujących prace świadczą zachowania wykazywane podczas kontroli: m.in. palenie papierosów w pobliżu miejsc występowania preparatów palnych i wybuchowych, przechowywanie substancji chemicznych w pojemnikach po środkach spożywczych, pranie w domu odzieży zanieczyszczonej chemikaliami, w tym także rakotwórczymi.

Zwraca się uwagę na niski poziom świadomości dotyczącej substancji reprotoksycznych, tj. działających szkodliwie na rozrodczość, co wciąż jest traktowane stereotypowo jako „problem kobiecy”. Nawet w procesie oceny ryzyka zawodowego i zapobieganiu zagrożeniom wspomina się o tym sporadycznie.

Edward Kołodziejczyk