Sprawa dotyczyła prezesa zarządu spółki będącej dystrybutorem energii elektrycznej na Podlasiu. Gdy został prezesem, zawarł ze spółką umowę o zakazie konkurencji - zakaz miał obowiązywać nie tylko w trakcie, ale i po ustaniu zatrudnienia. W zamian za jego przestrzeganie prezes miał otrzymać odszkodowanie.
W lutym 2009 r. prezes zrezygnował ze stanowiska, a następnie zwolnił się z firmy. W mocy pozostała jednak umowa o zakazie konkurencji. Wkrótce po rezygnacji ze stanowiska były prezes objął stanowisko dyrektora departamentu inwestycji w Polskich Sieciach Energetycznych Operator S.A.
Spółka, która wcześniej zatrudniała go na stanowisku prezesa, uznała, że podjął on w istocie działalność konkurencyjną i z tego powodu odmówiła mu wypłaty odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji po ustaniu zatrudnienia.
Mężczyzna skierował wówczas pozew przeciwko podlaskiej spółce. W I instancji sprawę przegrał, ale sąd II instancji uwzględnił jego apelację i zasądził na jego rzecz ponad 19 tys. zł odszkodowania.
Orzeczenie to uchylił w listopadzie 2012 r. Sąd Najwyższy, nakazując ponowne rozpatrzenie sprawy.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy sąd II instancji wydał wyrok niekorzystny dla byłego prezesa. Orzeczenie to utrzymał w środę w mocy Sąd Najwyższy, oddalając skargę kasacyjną byłego prezesa (sygn. I PK 146/13).
W uzasadnieniu SN wskazał, że firmy energetyczne mogą zawierać z pracownikami umowy o zakazie konkurencji, mimo że na rynku tym obowiązują ścisłe regulacje ograniczające swobodę działalności gospodarczej.
"Obowiązywanie zakazu konkurencji wynikającego ze stosunku pracy nie zależy od tego, czy na danym rynku faktycznie istnieje konkurencja i w jakim zakresie działalność pracodawców podlega ograniczeniom, wynikającym z regulacji publicznoprawnych" - powiedział sędzia Zbigniew Korzeniowski w uzasadnieniu środowego wyroku.
Sędzia dodał, że jeżeli pracodawca uzna, iż wiedza i umiejętności pracownika nie powinny być wykorzystywane w innej firmie działającej na tym samym rynku, nawet regulowanym i o ograniczonej konkurencji, to ma prawo żądać od tego pracownika powstrzymania się od zatrudnienia w umowie o zakazie konkurencji.