Cytowane rozstrzygnięcie zapadło w sprawie, w której Zakład Ubezpieczeń Społecznych domagał się wyłączenia z ubezpieczeń społecznych pracownicy płatnika składek i uznania, że zawarta z nią umowa o pracę miała charakter pozorny i służyła wyłącznie uzyskaniu świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Zdaniem ZUS, którego punkt widzenia podzielił sąd I instancji, o pozorności stosunku pracy świadczyła okoliczność, że płatnik nie zatrudniał wcześniej pracownika, pracownica po upływie miesiąca od rozpoczęcia pracy przedstawiła zwolnienie lekarskie o niezdolności do pracy w związku z ciążą, a w okresie przebywania przez nią zwolnieniu pracodawca nie otworzył nowego punktu handlowego, co miało być przesłanką zatrudnienia pracownika.

Lubelski Sąd Apelacyjny, do którego sprawa ta trafiła wskutek apelacji płatnika stwierdził jednak, że celem zawarcia umowy o pracę nie było jedynie uzyskanie świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Podjęcie zatrudnia w celu nie byłoby zresztą sprzeczne z prawem, jak i doświadczeniem życiowym, jeżeli praca była rzeczywiście wykonywana. Niewątpliwie obok uzyskania środków utrzymania, uzyskanie prawa do świadczeń ubezpieczeń społecznych jest jednym z podstawowych przyczyn i celów podjęcia zatrudnienia.

Przypomniano też pogląd Sądu Najwyższego z wyroku z dnia 12 lipca 2012 r., I UK 14/12, Lex nr 1216864, zgodnie z którym umowa o pracę jest zawarta dla pozoru i nie może w związku z tym stanowić tytułu do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli gdy strony z góry zakładają, że nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy. Nie można zatem przyjąć pozorności oświadczeń woli o zawarciu umowy o pracę, jeżeli pracownik podjął pracę i ją wykonywał, a pracodawca tę pracę przyjmował.

W sprawie bezsporne pozostawało to, że zainteresowana świadczyła na rzecz wnioskodawcy pracę jako pracownik na podstawie ważnej umowy o pracę w zamian za wynagrodzenie w wysokości minimalnego wynagrodzenia. Niewielkie rozbieżności co do godzin rozpoczęcia i zakończenia pracy nie mają znaczenia dla ustalenia, czy doszło do nawiązania stosunku pracy. Nie ma też istotnego znaczenia, czy sposób organizacji pracy na stanowisku da się scharakteryzować jako wspólna praca wnioskodawcy i zainteresowanej, czy tylko jako praca samej zainteresowanej. Z uzupełniających zeznań wnioskodawcy i zainteresowanej wynika, że przeszła ona szkolenie bhp w domu wnioskodawcy. Przeprowadziła je osoba z odpowiednimi uprawnieniami, nieznana wcześniej zainteresowanej. Ustalony jest pogląd judykatury, że nieprawidłowo przeprowadzone szkolenie BHP, jak i brak zaświadczenia lekarskiego o dopuszczeniu pracownika do pracy nie mogą obciążać pracownika. Brak szkolenia i stosownego badania lekarskiego nie niweczy stosunku pracy, jeżeli osoba faktycznie wykonywała pracę jako pracownik. Brak opisu czynności w zaświadczeniu lekarskim nie ma istotnego znaczenia.

W konkluzji Sąd Apelacyjny potwierdził, że zainteresowana od dnia zawarcia umowy o pracę (tj. od 1 marca 2012 r.) jest pracownikiem w rozumieniu art. 22 § 1 Kodeksu pracy, a co za tym idzie podlegała obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu emerytalnemu i rentowemu.