Pracodawcy, pomimo niepewnej sytuacji gospodarczej, realizują wcześniej zakładane na 2011 rok podwyżki. Ich wysokość jest jednak na poziomie zbliżonym do inflacji, co oznacza minimalny wzrost lub wręcz spadek realnych wynagrodzeń.

W 2010 roku przeciętna podwyżka była na poziomie 4% (przy inflacji 2,6%). W 2011 roku firmy zapowiedziały średnio podwyżki na poziomie 3,8%. Jednak przy prognozowanej na 2011 rok inflacji na poziomie 4%, pozwolą one jedynie na zniwelowanie skutków wzrostu cen. W najlepszej sytuacji są kierownicy niższego szczebla i specjaliści, dla których pracodawcy przewidzieli nominalne podwyżki na poziomie 4,2%, co realnie oznacza 0,2% wzrostu wynagrodzeń w 2011 roku. Nieco lepsze są prognozy na 2012 rok, firmy zakładają średnio podwyżki na poziomie 4,3%, co – przy niższej prognozowanej przez NBP inflacji na poziomie 2,7% – przełoży się na realny wzrost płac o ponad 1%. Co ciekawe, wysokość podwyżek uzależniona jest od poziomu stanowiska. W 2011 roku, stosunkowo najbardziej wzrosły wynagrodzenia kierowników niższego szczebla oraz specjalistów – nominalnie o 4,2%. Według planów firm na rok 2012, na najwyższe podwyżki mogą liczyć kierownicy średniego szczebla (4,3%). Takie wnioski przynosi najnowsze Badanie Podwyżek Wynagrodzeń przeprowadzone przez międzynarodową firmę doradczą i outsourcingową Aon Hewitt.

Źródło: inf. pras. Aon Hewitt, 19 września 2011