Jego ofiarą padł pracownik obsługujący maszynę do pakowania wędliny. W trakcie pracy lewa dłoń poszkodowanego dostała się pod pokrywę zgrzewania folii i została przyciśnięta tłokiem. Pracownik doznał całkowitej urazowej amputacji dwóch palców i zmiażdżenia kolejnych palców lewej ręki.
Według ustaleń inspektora pracy jedną z przyczyn wypadku był brak osłony zabezpieczającej przed włożeniem palców lub dłoni do strefy zgniotu. Do wypadu zapewne by nie doszło, gdyby pracownicy nadzoru należycie wypełniali swoje obowiązki i podjęli działania w celu zapewnienia osłony strefy zgniotu. Sam poszkodowany przyczynił się do wypadku, wkładając dłoń do strefy niebezpiecznej i nie zachowując ostrożności podczas obsługi maszyny.

Źródło: Przyjaciel przy pracy 2010, nr 12, s. 26-27, Jacek Żerański