Media społecznościowe jako wyzwanie
\

Większość firm jeśli chodzi o komunikację z pracownikami funkcjonuje wciąż według wzorców XX-wiecznych (lub nawet XIX-wiecznych) i nie dostrzega rewolucji, jaka dokonuje się za pomocą mediów społecznościowych. Mit kontroli przepływu informacji pomiędzy pracownikami jest obecny w wielu organizacjach.

Taka kontrola nie była możliwa ani kiedyś, gdy pracownicy plotkowali podczas przerwy na papierosa, ani teraz, gdy dyskutują na internetowych forach. Menedżerowie, którzy wierzą w ten mit, nie dostrzegają znaczenia mediów społecznościowych i postrzegają je tylko jako zagrożenie – jeśli w ogóle zauważają ich istnienie. W rezultacie wiele organizacji robi niewiele, aby przystosować się do świata po rewolucji Web 2.0. Monitorowanie Internetu. Przede wszystkim firmy powinny regularnie monitorować wpisy na swój temat w Internecie. Wydaje się to oczywiste, ale nasze badania pokazują, że nie dla wszystkich. Tylko co druga z badanych przez nas firm monitoruje internetowe wpisy – opinie pracowników na swój temat. Tymczasem im większa organizacja, tym większe prawdopodobieństwo, że w sieci na pewno znajdą się dyskusje pracowników na jej temat. Media społecznościowe to nie jedyny kanał, poprzez który można prowadzić dialog z pracownikami w XXI wieku. Najbardziej tradycyjne metody, czyli po prostu spotkania, zawsze będą najefektywniejszym rozwiązaniem. Nie trzeba wprowadzać wyrafinowanych narzędzi, żeby pracownicy mieli stworzoną możliwość wypowiedzi. W niektórych przypadkach taka bezpośrednia komunikacja może być wręcz lepszym rozwiązaniem (np. wtedy, gdy tematy bardzo emocjonują pracowników).

Źródło: www.hrstandard.pl, stan z dnia 13 kwietnia 2012 r.

Data publikacji: 13 kwietnia 2012 r.