Mimo, że od przystąpienia Polski do Unii Europejskiej mija prawie 17 lat oraz znacznego otwarcia się polskiego biznesu na rynki zagraniczne, z naszą znajomością języków obcych wcale nie jest najlepiej.

Okazuje się, że tych, którzy znają język obcy w stopniu zaawansowanym (15,9 proc.) oraz tych, którzy nie znają go w ogóle (14,7 proc.) jest niemal tyle samo. Cała reszta przebadanej grupy reprezentatywnej to osoby, które znają język obcy na poziomie podstawowym (38,5 proc.) oraz średniozaawansowanym, czyli takim, który umożliwia komunikację (36,3 proc.).

Z przeprowadzonego badania wynika, że nie mamy na rynku wielu specjalistów językowych. Osób z zaawansowaną znajomością języka obcego jest w Polsce jak na lekarstwo – to nawet nie jedna piąta całej populacji. Jak wypadamy na tle innych państw? Dane Eurosatu za 2016 rok pokazują, że mamy silną konkurencję. Przykładowo 46,2 proc. Norwegów zna biegle język obcy, Austriacy - 35,8 proc., a Duńczycy - 41,1 proc. Nieco gorzej jest z biegłą znajomością języków u Włochów (10,8 proc.), Czechów (11,8 proc.) czy Anglików (22  proc.). Dane zgromadzone przez ESKK na przestrzeni ostatnich lat wskazują z kolei, że z roku na rok udział osób decydujących się na realizowanie kursów na poziomie zaawansowanym zwiększa się, ale nadal jest to jednak niewielki procent. Przykładowo w 2020 roku osób aspirujących do poziomu zaawansowanego w języku angielskim było 10,58 proc., w języku niemieckim - 2,90 proc., a w języku francuskim - 4,80 proc. Rok wcześniej było to odpowiednio: 8,17 proc., 2,99 proc. oraz 4,42 proc.

Nasza systematyczność w nauce również pozostawia wiele do życzenia: niespełna 25% przebadanych przez SW Research uczy się języka obcego krócej, niż 2 lata, 23,5% zamyka okres szlifowania umiejętności w przedziale od 3 do 5 lat, niemal 27% ankietowanych doskonali swój język już powyżej 5-ciu lat. Aż jedna czwarta z nas zakończyła z kolei swoją językową edukację wraz z końcem szkoły.

 


Języki obce w pracy

Większość z przebadanych osób albo nie uczy się i nie planuje nauki języków obcych (33,2 proc.), albo chciałaby się ich nauczyć, ale twierdzi, że nie ma na to czasu lub pieniędzy (33,3 proc.). To zaskakuje jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że aż 48,5 proc. z nas zdecydowanie deklaruje, iż nauka więcej niż jednego języka obcego pozytywnie wpływa na nasze zarobki. Dlaczego zatem tych języków się nie uczymy?

Tych, którzy aktualnie uczą się języka obcego (20,3 proc.) lub w najbliższym czasie rozpoczynają kurs (13,1 proc.) jest łącznie nieco ponad 33 proc. Jest to o połowa mniej w stosunku do tej części z nas, która chciałaby się języków uczyć, ale nie potrafi w sobie odnaleźć motywacji, żeby rozpocząć kurs. ESKK dodaje, że na przestrzeni ostatnich 30 lat oraz przekroczonego miliona studentów w tym czasie, studentów uczących się więcej, niż jednego języka jest niewielu. To niespełna 60 tysięcy kursantów, czyli zaledwie 7 proc. całej grupy.

- Dziś edukacja językowa jest naprawdę bardzo szeroko dostępna, szczególnie w porównaniu do innych szkoleń, kursów, studiów podyplomowych itp. Dzięki najnowszym technologiom i kursom online kształcenie językowe jest także stosunkowo mało kosztowne. Warto także zauważyć, że języków można się  bardzo skutecznie uczyć w takiej właśnie formule, czego niestety nie można powiedzieć o innych kategoriach samokształcenia, np. zawodowego. Taka forma nauki, przy odrobinie systematyczności potrafi przynieść naprawdę świetne efekty w niedługim czasie. Warto też pamiętać, że nie trzeba dysponować specjalnym talentem, by opanować język w stopniu komunikatywnym – to mit, który zniechęca wielu z nas. Co prawda możemy różnić się od siebie tempem i łatwością jego przyswajania, ale z całą pewnością komunikatywna znajomość języka obcego jest w zasięgu ręki każdego z nas – komentuje Karolina Lewandowicz-Koszlajda, dyrektor marketingu ESKK.

Nieco ponad jedna trzecia z nas (35,2 proc.) używa w pracy języka obcego, a w 81,6 proc. jest to język angielski, a w dalszej kolejności jest to język niemiecki, rosyjski oraz włoski. Z kolei aż 39,5 proc. z nas używa w pracy drugiego języka obcego (najczęstszymi drugimi językami są: niemiecki, angielski oraz rosyjski). Nie wiadomo jednak, czy odsetek osób deklarujących posługiwanie się językiem obcym w pracy (35 proc.) wynika z takiego właśnie zapotrzebowania rynkowego, czy może jest odzwierciedleniem naszych umiejętności. Jedno jest jednak pewne – znajomość języków obcych traktujemy jako solidną inwestycję w swoją karierę i wysokość wypłaty.

 


Co na to pracodawcy?

Aż 67,9 proc. badanych twierdzi, że znajomość języków obcych na ich stanowisku nie była wymagana. 13 proc. respondentów odpowiada z kolei, że znajomość języka była wymagana, ale w praktyce używana jest bardzo rzadko. Jedynie 12,1 proc. z nas twierdzi, że pracodawca wymagał językowych umiejętności i w praktyce są one często w użyciu. Co zastanawiające – tylko 7 proc. badanych regularnie i na co dzień pracuje w języku obcym.

Tymczasem z ogłoszeń o pracę umieszczanych na największych w Polsce portalach rekrutacyjnych wynika, że znajomość języka obcego na różnych poziomach zaawansowania jest bardzo często wymagana. Sporo jest także ogłoszeń w języku obcym, najczęściej angielskim lub niemieckim. Warto również dodać, że znajomość języka obcego w ogłoszeniach pojawia się nie tylko przy  rekrutacji pracowników wyższego szczebla, ale także na niższych stanowiskach. Tak więc nawet jeżeli po otrzymaniu pracy nie używamy języka obcego, to często posługiwanie się nim jest niezbędne, by tę pracę dostać.

Niestety, z badania wynika także, że tylko 15,5 proc. pracodawców dofinansowuje naukę języków obcych dla swoich pracowników.

- Wyjątkowo skutecznym motywatorem są pracodawcy, którzy coraz częściej decydują się finansować lub dofinansowywać naukę swoich pracowników – zauważa Magdalena Szajbe, dyrektor zarządzający ESKK.

Badanie zostało przeprowadzone pod koniec listopada 2020 przez SW Research na zlecenie ESKK. Zrealizowano je na reprezentatywnej grupie ponad tysiąca Polaków, którzy są aktywni zawodowo w różny sposób (mają stałe zatrudnienie, pracują dorywczo czy prowadzą działalności gospodarcze). Badana grupa została także zróżnicowana pod kątem wykształcenia, zarobków oraz miejsca zamieszkania.