- Od samego początku stałem na stanowisku, że naszym pielęgniarkom należy się podwyżka, bo praca, którą wykonują jest ciężka i wymaga wielkiego poświęcenia – mówi starosta brzeski Maciej Stefański. - Problem polegał na tym, że naszego szpitala nie stać na tak duży wzrost wynagrodzeń, jakiego początkowo się domagały. Podczas spotkań z przedstawicielkami związków zawodowych wymienialiśmy spostrzeżenia i argumenty szukając konsensusu. Po raz kolejny okazało się, że konstruktywna dyskusja prowadzi do znalezienia rozwiązania dobrego dla obu stron.

Podczas sesji Rady Powiatu, która odbył się pod koniec marca, Bożena Kowalkowska, Przewodnicząca Związków Zawodowych Pielęgniarek i Położnych w BCM odczytała oświadczenie dotyczące sytuacji finansowej tej grupy zawodowej.

Sytuację finansową brzeskiego szpitala przedstawiła też p.o. dyrektora BCM Barbara Suzanowicz. Zwróciła ona uwagę na to, że kontrakt zawarty z NFZ na ten rok jest niższy o 500 tys. zł niż w roku poprzednim. Miesięcznie jest to około 40 tys. zł mniej. „W tym roku zwiększyliśmy liczbę porodów. Kontrakt jest na 20 porodów miesięcznie, a tylko w styczniu urodziło się 45 dzieci . To pociągnęło za sobą określone koszty. W związku z tą sytuacją renegocjujemy kontrakt zasadniczy (…) Czekamy na pieniądze, które dopiero po pierwszym kwartale wyrównają nam te koszty. To pozwoli na ustabilizowanie sytuacji poprzez zwiększenie dochodów” – mówiła dyrektor.

Strajk pielęgniarek w Brzeskim Centrum Medycznym trwał od 4 marca 2014 roku. Pielęgniarki początkowo żądały nawet 500 zł podwyżki, w trakcie negocjacji żądania te obniżono do 300 zł. 25 marca 2014 do Centrum Medycznego przyjechał mediator,  który starał się rozwiązać konflikt.