Jak powiedział w czwartek 18 grudnia 2014 podczas konferencji prasowej kierownik kliniki otolaryngologii, chirurgii głowy i szyi Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu profesor Tomasz Kręcicki, metoda akustycznej analizy głosu i mowy jest tanim i skutecznym sposobem wczesnego wykrycia i monitorowania przebiegu choroby Alzheimera.
Czytaj: Lublin: powstał ośrodek dla osób z chorobą Alzheimera>>>
- To pierwsze takie badania głosu i mowy na świecie, które mogą się okazać przełomowe w chorobie Alzheimera. Wykonujemy je z bardzo dobrym efektem od dwóch lat - powiedział Kręcicki.
Jak podkreślił, prototyp urządzenia wykorzystuje w analizie fakt, że „ci pacjenci inaczej mówią i melodia ich mowy jest charakterystyczna”.
Współtwórca metody i urządzenia inż. Marcin Just wyjaśnił, że badanie nie trwa dłużej niż dziesięć minut i polega na nagraniu wcześniej przygotowanych testów, na przykład pacjent najpierw ma dziesięć razy powiedzieć jedną głoskę, a następnie tę samą głoskę dowolną ilość razy powtórzyć.
- Okazuje się, że gdy pacjent musi liczyć zupełnie inaczej ją wypowiada. Badamy "długość" głoski, ale też i rozkład energii przy jej wypowiadaniu. Analiza głosu i mowy pozwala na stwierdzenie trudności w połączeniach pomiędzy aparatem mowy a mózgiem, a tym samym wytypowanie chorych - powiedział Just.
Dodał, że do analizy służą opracowane specjalnie algorytmy i rodzaj programu komputerowego. Samo urządzenie do badania składa się z czułych mikrofonów i nagrywarki i nie musi być większe niż telefon komórkowy.
Wielkość urządzenia ma znaczenie, ponieważ kolejnym krokiem w badaniach ma być analiza całodobowej aktywności głosowej pacjenta.
Kręcicki zaznaczył, że metoda akustycznej analizy głosu i mowy ma być dodatkowym narzędziem w diagnozowaniu, a nie powinna zastąpić oceny specjalistów.
- Chcielibyśmy, by mogła być stosowana powszechnie i pozwalała wytypować osoby podatne na tę przypadłość. Ostateczna diagnoza należałaby do specjalistów, między innymi psychiatrów, neurologów i byłaby poprzedzona odpowiednimi badaniami, na przykład rezonansem - mówił Kręcicki.
Zdaniem twórców urządzenia koszt jego seryjnej produkcji wyniesie kilka tys. zł.
Choroba Alzheimera to rodzaj otępienia spowodowanego neurodegeneracją oraz zmianami naczyniowymi w mózgu. Dotyczy głównie osób starszych i objawia się zaburzeniami pamięci, równowagi i wszystkich zmysłów. Dotychczas diagnozowana jest na podstawie obserwacji, wywiadu i testów neuropsychologicznych. Wczesne postawienie diagnozy pozwala na zahamowanie tych procesów i odpowiednią rehabilitację chorego. Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że w 2015 roku będzie na nią cierpieć około 26 mln osób.(pap)