Zatrzymanie lekarza było wynikiem pracy policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji zajmujących się zwalczaniem przestępczości gospodarczej. Wszystkie zarzuty przedstawione 59-latkowi dotyczą drugiej połowy tego roku.

Według prokuratury fałszował on dokumenty i wystawiał zaświadczenia, których nie miał prawa wydawać, ewentualnie wydawał zaświadczenia, które mógł wydawać, ale bez przeprowadzania stosownych badań. Za "załatwienie" dokumentu pobierał opłaty - średnio kilkaset złotych za jedno zaświadczenie.

Źródło: www.trojmiasto.pl