Około 200 pracowników tej placówki żądało wypłacenia dodatkowego wynagrodzenia rocznego w postaci premii i nagród zagwarantowanych w zbiorowym układzie pracy. Łączna suma roszczeń wynosiła ponad 5 mln zł, a na jedną osobę wypadało nawet 60 tys. zł.

Sąd Najwyższy rozpatrywał cztery skargi kasacyjne grupy pielęgniarek, recepcjonistek i archiwistek, które były zatrudnione w publicznym ZOZ szpitalu im. Sterlinga na lepszych warunkach. Po włączeniu tej placówki do szpitala wojskowego otrzymały o 30  procent niższe wynagrodzenie. Wystąpiły więc do sądu o wypłacenie wyrównania.

 

 

Sądy obu instancji uznały rację oskarżonych i zasądziły żądaną kwotę. Sąd Najwyższy przyznał rację powódkom i oddalił skargę kasacyjna pracodawcy. Skoro postanowienia nowego układu zbiorowego nie były korzystne dla pracowników, to należało zmienić indywidualne stosunki pracy - orzekł SN.

Cały artykuł www.lex.pl